Tytuł: Dotyk
Julii
Autor: Tahereh Mafi
Ilość stron: 332
Czas: 1 tydzień
Moja ocena: 5/10

Recenzja empik.pl:

Nikt nie wie, dlaczego dotyk Julii zabija.
Bezwzględni przywódcy Komitetu Odnowy chcą wykorzystać moc dziewczyny,
aby zawładnąć światem. Julia jednak po raz pierwszy w życiu się buntuje.
Zaczyna walczyć, bo u jej boku staje ktoś, kogo kocha.

Zostałam przeklęta
Mam niezwykły dar

Jestem potworem
Mam nadludzką moc

Mój dotyk zabija
Mój dotyk to moja siła

Jestem narzędziem zniszczenia
Będę walczyć o miłość

Moja opinia:

„Nie możesz mnie dotknąć – szepczę.
Kłamię – oto, czego mu nie mówię.
Możesz mnie dotknąć – oto, czego nigdy nie powiem.
Proszę, dotknij mnie – oto, co chcę powiedzieć”.

Główna
bohaterka (17 lat) Julia ma dar lub jest przeklęta. Jej dotyk rani, a w
skrajnych przypadkach potrafi zabić. Dziewczyna nie kontroluje tego,
nikt nie zna przyczyny takich zdolności. Po kilku latach odrzuceń przez
rodziców i rówieśników oraz przez nieszczęśliwy wypadek zostaje
zatrzymana i dogłębnie przebadana a na koniec umieszczona w szpitalu
psychiatrycznym. Tam zaczyna się akcja książki. Świat został przewrócony
do góry nogami, ludzie wyniszczyli Ziemię i jej zasoby. Panuje głód,
brak wody pitnej, zwierząt. Panowanie nad ludźmi, którzy pozostali przy
życiu trzyma Komitet Odnowy. Na czele stoi Warner, który jest
zafascynowany zdolnościami Julii. Warner chce wykorzystać jej dar do
zastraszania… ale jest również Adam – żołnierz o pięknych niebieskich
oczach, który pilnuje dziewczyny…
Sięgnęłam
po Dotyk Julii, ponieważ wiele blogerów książkowych dawało bardzo dobre
recenzje tej książce. Kiedy zobaczyłam, że kosztuje 9,99 zł – nie
wahałam się.
Jednak
moja opinia nie będzie zachęcać do kupna. Bardzo lubię młodzieżowe
książki, są pełne “jedynej, prawdziwej, szalonej miłości” i happy endu.
Dotyk Julii mimo spełnienia tych cech (szczęśliwa miłość bohaterów) nie
powalił mnie, a nawet powiem, że męczyłam się. Źle mi się czytało zdania
pełne powtórzeń, zastanawiały mnie

zdania przekreślone

, które myślała Julia. Rozumiem ich koncepcję, ale mi osobiście nie odpowiadały.

Pierwsze
rozdziały, kiedy Julia więcej myśli niż się dzieje w okół niej, mnie
wciągnęły…po pojawieniu się Adama i Warnera zaczęłam czytać, aby ją
skończyć. Dalsze historie Julii mnie nudziły. Książka skończyła się nie
wyjaśniając większości wątków, więc domyślam się, że jest kolejna część.
Czy po nią sięgnę? Pewnie tak, bo serie czytam do końca.

4 thoughts on “Dotyk Julii – Tahereh Mafi

  1. Cóż, mnie podobała się nieco bardziej, dlatego też sięgnęłam po jej kontynuację:) Może nie jest to literatura górnych lotów, ale jeśli traktować ją w kategorii rozrywki, to w moim przypadku sprawdziła się świetnie:)

    1. Ja lubię literaturę młodzieżową i dlatego sięgnęłam po 'Julię' spodziewając się lekkiej rozrywki, jednak może to nie był dobry czas dla mnie, bo mnie lekko irytowała. Czasem tak mam, że ta sama książka przeczytana w innym czasie działa na mnie inaczej. Może 'Sekret' odbiorę inaczej.
      Pozdrawiam

Leave a Reply to recenzje ami.Cancel reply