W kinie…

Barry Seal: Król przemytu – reż. Doug Liman

Ciekawa fabuła, miłe twarze aktorów i dosyć szybkie tempo akcji dają dobra mieszankę kina rozrywkowego na przyjemnie spędzony wieczór.

Miałam wrażenie, że niektóre wątki są zbyt szybko i nie w pełni pokazane, ale film na plus.

Na pokuszenie – reż. Sofia Coppola

Chciałam dramatu i miałam dramat. Niestety w ciut nudnawej wersji. Bardzo podobała mi się gra aktorska wszystkich kobiet, których charaktery były tak różnie ukazane. Czekałam też na jakiś nagły zwrot akcji, coś ciekawego, ale się nie doczekałam.

Powiernik królowej – reż. Stephen Frears

Troszkę komedii, troszkę dramatu. Film od swoich pierwszych zapowiedzi przypadł mi do gustu i tak też zostało po jego obejrzeniu. Mogę się przyznać, że ta produkcja mnie poruszyła i potem długo myślałam o fabule filmu.

Tulipanowa gorączka – reż. Justin Chadwick

Ekranizacja głośnej powieści o bogatym kupcu i młodej, pięknej sieroty z tulipanami w tle. Nie mogłam się doczekać tego filmu. Alicia Vikander to aktorka, której urodę, wdzięk i grę podziwiam w każdym filmie. Nie czytałam wcześniej książki, więc cała fabuła była dla mnie zaskoczeniem. Polecam, bo warto poświęcić czas.

Renegaci – reż. Steven Quale

To film z pozycji obowiązkowej mojego partnera 😉 Ale i ja czasami lubię typowe kino, w którym jest dużo akcji, strzelaniny, walki “dobrych” ze “złymi” okraszone przystojnymi bohaterami i ciekawym scenariuszem.

Dobrze się na nim bawiłam.

American Assassin – reż. Michael Cuesta

Po oglądnięciu ekranizacji zakupiłam też książkę, choć wątpię, że sama ją przeczytam. To raczej idealna pozycja dla mojego partnera.

Film wciągający na tyle, że czas w kinie bardzo szybko leciał. Ponadto walka z terrorystami jest na topie. Do tego wyrównanie osobistych rachunków – to zawsze się obroni.

Botoks – reż. Patryk Vega

Film krytykowany, ale dla mnie poruszał ciekawy temat całego środowiska medycznego. Jestem pewna, że wiele z tych sytuacji z filmu wydarzyło się naprawdę, jednak Vega połączył to wszystko w jedne scenariusz, który przeplatał “kurwami” i żartami, co w konsekwencji wyszło średnio. Miałam też wrażenie, że tematów jest za dużo: in vitro, aborcja, zmiana płci, praktyki zakładów farmaceutycznych, nielegalne i nieetyczne zachowania lekarzy i ratowników medycznych. Czego w tym filmie nie ma?

A obraz stereotypowych kobiet i durnych/wstrętnych/złych mężczyzn tylko może doprowadzić do utrwalenia stereotypów.

Ale kino się śmiało i ja też się śmiałam. I w sumie to przyjemnie spędziłam ten czas.

Kingsman: Złoty krąg – reż. Matthew Vaughn

Ojej… to nie film dla mnie. Nie widziałam pierwszej części, ale już wiem, że nie chce jej oglądać. Miałam wrażenie, że czas mi się dłuży, a fabuła stoi w miejscu lub jest do bólu przewidywalna.

Film polecam nastolatkom.

Ptaki śpiewają w Kigali – reż. Krzysztof Krauze, Joanna Kos-Krauze

To miał być dramat opowiadający o ludobójstwie w Rwandzie. Niestety bardzo żałuję, że go wybrałam. Dramatu nie było, bo żaden obraz nie wywoła moich emocji. Nie znam się na tym, ale moim zdaniem ta produkcja była cholernie źle wyreżyserowana. Sceny były jakieś niejasne, obrazy robaków, ptaków i mrówek po dwie minuty powodowały zniechęcenie do oglądania. A sama fabuła w ogóle nie była udana.

Ja wiem, że krytycy zachwalają “Ptaki…”, ale ja nie polecam, bo jest to po prostu nieciekawy film. Na moim seansie ludzie wyszli z sali kinowej.

 

…i na kanapie:

 

Dexter – sezon 4

Zamierzam zrecenzować każdy sezon, więc nie będę opisywała fabuły.

Dexter to jeden z moich ulubionych seriali i oglądam go po raz drugi.

 

 


Dexter – sezon 5

Zapraszam wkrótce na recenzję.

Sezon 1 –> tutaj.

 

Jak Wasze premiery?

Oglądaliście coś ciekawego?

 

 

 

4 thoughts on “MOC FILMÓW… czyli co oglądałam we wrześniu

  1. ”American Assassin” mam zamiar obejrzeć, ale tylko ze względu na Dylana O’briena :D. Ja filmy oglądam bardzo rzadko, ale chciałabym to zmienić. Częściej u mnie lecą seriale 🙂
    Pozdrawiam 🙂

Leave a Reply to Bogusława PawłowskaCancel reply