Na rynku wydawniczym coraz więcej ukazuje się młodzieżówek, a co za tym idzie czytelnik dąży do takich tytułów, które go zaskoczą i dadzą nutkę świeżości i oryginalności. Dzisiaj przychodzę z recenzją książki The Call. Wezwanie. To pozycja, którą możecie postawić na półce jako wyjątkową w swoim gatunku.

Peadar O’Guilin to dla mnie nowy pisarz wpisujący się w moje gusta czytelnicze. Jego styl i język był bardzo dobry a zarazem lekki i wpisujący się w nurt YA. Do tego wykreowana historia i bohaterowie to zarys faktów z historii Irlandii i postacie, które możemy znać z kart podręczników. Niestety książka nie zawiera za dużo przypisów, gdzie można doczytać o szczegółach dotyczących wydarzeń. Jednak to chyba jej jedyna wada.

Zacznijmy od tego, że fabuła książki jest interesująca. Irlandia została odcięta od reszty świata przez Sidhe – plemię nieśmiertelnych istot, które zamieszkuje Szaroziemie, w której brakuje barw. Kraina została przedstawiona jako nieprzyjazne miejsce. W zemście za zesłanie do  Szaroziemii Sidhe wykorzystało swoje magiczne umiejętności i zaczęli Wzywać do siebie nastolatków. Dzieciaki muszą – dosłownie muszą – przeżyć ponad 3 minuty. Problem polega na tym, że faerie to rządne krwi istoty, a czas na ich ziemiach wydłuża się do całego dnia. Aby zapobiec wysokiej śmiertelności rząd wprowadził obowiązkowe szkoły i internatem, gdzie nastolatkowie uczyli się „przeżyć” podczas Wezwania.

Tak zaczyna się historia Nessy. To bohaterka, którą utkwiła mi w pamięci. Dziewczyna zdaje sobie sprawę, że ma nikłe szanse na przetrwanie podczas Wezwania. Wszystko za sprawą choroby, która uczyniła z niej osobę niepełnosprawną fizycznie. To motyw dość rzadko spotykany wśród literatury młodzieżowej przez co bardzo interesujący. Nessa przeżywa trudne chwile, jak w każdej zbiorowej bandzie równolatków, gdzie trzeba walczyć o wyróżnienie, zwrócenie uwagi lub po prostu dokuczyć innym. Bohaterka przez swoje problemy z chodzeniem często staje się ofiarą prześladować. Nikt nie wierzy w jej przetrwanie. Ale ona ma jedną cechę – wytrwałość – która sprawia, że walczy do końca i nie chce zginąć w Szaroziemii.

Sam pomysł na akcję dotyczącą Wezwania nastolatków, aby walczyły o swoje życie był dla mnie nowością i z zainteresowaniem czekałam na kolejne takie zjawisko. The Call. Wezwanie to książka pełna szybkiego tempa, gdzie niebezpieczeństwo czyha na każdą istotę ludzką. Bohaterzy książki przypadli mi do gustu, chociaż ich wiek mam już dawno za sobą. Niestety na drugą część przyjdzie nam jeszcze poczekać i obawiam się, że jeszcze raz będę musiała przeczytać o losach Nessy, gdyż nie wszystkie szczegóły pamiętam.

Książka pojawiła się w moim zestawieniu najlepszych książek w 2017 r., więc chyba nie muszę dodatkowo zachęcać do spędzenia z nią czasu. Peadar O’Guilin stworzył prozę, od której ciężko się oderwać. Wyczekiwanie z główną bohaterką Wezwania wpływało na przeżywanie emocji razem z nią. A ciekawa akcja i zgrabnie dopracowana fabuła było warte zarwania nocki.

The Call. Wezwanie

Autor: Peadar Ó Guilín
Tłumaczenie: Piotr Chojnacki, Katarzyna Bażyńska-Chojnacka

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Kategoria: literatura młodzieżowa

Cytat:

“Jej przebudzenie jest powolne, jak wiosna, ale głęboko w środku nowy cel kiełkuje i szuka światła.”

 

7 thoughts on “The Call. Wezwanie – Peadar O’Guilin /e-book/

  1. Rzeczywiście w tym gatunku jest z czego wybierać i konkurencja jest duża. Dlatego warto zapamiętywać te najlepsze tytuly!

Leave a Reply to Upadły czy AniołCancel reply