Wpadłam wczoraj do empiku:
Od góry:
- Nigdy nie widomo – Chevy Stevens
- Christiane F. Życie mimo wszystko – Christiane V. Felscherinow i Sonja Vukovic
- Gwiazd naszych wina – John Green
- 19 razy Katherine – John Green
- Mroczne umysły – Alexandra Bracken
- Najdłuższa podróż – Nicholas Sparks
- Elita – Kiera Cass
Tak się cieszę z zakupu, że ciężko mi jest się powstrzymać przed oglądaniem i wąchaniem książek raz po raz. Wiem, wiem – to dziwne :]
W końcu dopadłam książki Greena, zwłaszcza “Gwiazd naszych wina”, które chce przeczytać przed pójściem na film.
Skusiłam się również na najnowszego Sparksa 😛
I ku zaskoczeniu samej siebie zainteresowałam się mocniejszymi pozycjami: “Mroczne umysły” oraz “Nigdy nie wiadomo”. Obie posiadają rys psychologiczny i zaciekawiły mnie opisem.
Jak byłam nastolatką zaczytywałam się w “My, dzieci z dworca ZOO”. Pierwszej książce tak otwarcie mówiącej o dziecięcej narkomanii, bezdomności i prostytucji. Pamiętam, że ta lektura zrobiła na mnie wrażenie, więc nie mogłam przejść obojętnie obok dalszego ciągu historii o Christiane.
A na samym końcu druga część “Rywalek”, których oczywiście jeszcze nie ruszyłam…
kiedyś będę musiała zacząć leczyć mój zakupoholizm… ale jeszcze nie teraz…:P
''Najdłuższa podróż'' też już u mnie zagościła 🙂
Chyba nie dam rady jej ruszyć w tym miesiącu, ale już nie mogę się doczekać.
Jejku, mam nadzieję, że mnie uda się jeszcze kupić "Gwiazd naszych wina" w nie-filmowej okładce… Będę niepocieszona, jeśli nie. 😉 Sama zabieram się niebawem za "Mroczne umysły", bo skusił mnie pomysł, ale boję się, że będzie to książka schematyczna. A co do "Życia mimo wszystko" – pamiętam, że "My, dzieci z dworca ZOO" zrobiły na mnie przed laty duże wrażenie, ale zupełnie nie ciągnie mnie do tej wydanej niedawno książki…
A ja właśnie chętnie kupuje książki z filmowymi okładkami 🙂 Mroczne umysły zostawiam sobie na następny miesiąc, ale po dobrych ocenach raczej nie obawiam się, że mnie ta książka rozczaruje 🙂 A ja wręcz przeciwnie – jestem bardzo ciekawa Życia…
Miałam ogromne oczekiwania wobec "Mrocznych umysłów" – niestety zawiodłam się na tej lekturze. "Gwiazd naszych wina" okazała się dobrą książką, ale już "Szukając Alaski" przypadło mi bardziej do gustu. Reszta książek bardzo mnie kusi. 🙂
A ja dalej mam nadzieje na Mroczne umysły 😛 Książki Greena dopiero poznaję 🙂
Też ostatnio kupiłam sobie "gwiazd naszych wina" i właśnie jestem w trakcie czytania, żeby zdążyć przed premierą, zazdroszczę "19 razy Katherine", bo bardzo chcę mieć ją u siebie i nowego Sparksa, cudowny stosik, aż się nie mogę napatrzeć 😀
Ja tez nie mogłam się napatrzeć 😛 Mam nadzieje również zdążyć na premierę Gwiazd, ale nie wiem czy to będzie wykonalne czasowo :]
Same cudności 🙂 Miłej lektury! Najbardziej interesuj mnie "Nigdy nie wiadomo". Mam e-booka "Gwiazd naszych wina" – ale nie mam czytnika. Będę czytać na komputerze więc to długo potrwa zanim przeczytam tę książkę 🙂
Ciężko się czyta na komputerze, mnie zaraz oczy bolą. Dlatego zdecydowałam się na tablet 🙂 A kiedy zobaczyłam opis Nigdy nie wiadomo – nie mogłam odłożyć tej książki na półkę i musiałam kupić :]
Ja nie lubię zakupów książkowych w empiku, ostatnio będąc z koleżanką i wybierając książkę na dzień dziecka jej córce drugą część "Alicji w krainie Zombie" (nie pamiętam dokładnego tytułu) okazało się, że kosztuje ona 52 złote!!! Zrezygnowałyśmy i poszłyśmy do Selkara, gdzie ten tytuł był za 32 złote 🙂
Przyjemnej lektury!
To prawda, nie jest tanio. Sama często szukam tańszych wersji. Jednak wtedy mogłam sobie na to pozwolić i skorzystałam z okazji 🙂
W niekontrolowanych zakupach nie ma zdecydowanie nic dziwnego 😉 Ja z tego powodu już nie wpadam do empiku… Ale GNW w filmowej okładce muszę zdobyć. Z Twojego stosu mam też nowego Sparksa, Mroczne umysły (przeczytane). Życzę udanej lektury i czasu na nią 😉
Cieszę się, że mnie usprawiedliwiasz 😛 Chetnie zapoznam się z Twoimi opiniami o Mrocznych i Gwiazd.
ohh… masz powieści Greena, matko jak te ksiażki za mną chodzą. Sparksem też bym nie wzgardziła, tym bardziej,że to chyba jedna z nielicznych jego historii, która nie została jeszcze zekranizowana.
do Greena dopiero się dopieram, bo tak każdy zachwyca. Sparksa kocham i chce mieć wszystkie jego książki. I myślę, że niedługo a i "Najdłuższa podróż" będzie nakręcona :]
Zazdroszczę nowego Greena, a "Gwiazd naszych wina" koniecznie musisz przeczytać przed filmem. Właśnie czytam "Najdłuższą podróż" i jak na razie jest całkiem niezła. 🙂 Życzę przyjemnej lektury!
To dobrze, że Sparks Ci sie podoba. A Greena oczywiście muszę przeczytać przed filmem 🙂
Dostałam na bodajże 14-te urodziny "My dzieci z dworca ZOO" i książka też zrobiła na mnie wtedy spore wrażenie. Dlatego chętnie sięgnęłabym po kolejną książkę Christiane F. i jestem ciekawa Twojej opinii na temat "Życia mimo wszystko".
Christiane F. może okazać się doba kontynuacją, jestem bardzo ciekawa tych kilkudziesięciu lat. Recenzja się pojawi jak tylko przeczytam 🙂
Wszystkie mi się podobają 🙂
Mi też 😛
z cyklu weszłam do empiku i z pustymi rękom wyjśc nie mogłam ;p
gratuluję pieknych książek!
nie miałam pojęcia że GNW wydadzą w filmowej okładce – trochę jestem ogólnie zawiedziona, ze Bukowy Las wydaje książki Greena w tych swoich szatach graficznych a nie w tych amerykańskich, które są dużo ładniejsze…. 🙂
Aż z ciekawości zajrzałam na te okładki i sama nie wiem, które są dla mnie lepsze. Tak szczerze, to żadne nie są dla mnie pociągające. A okładka ma właśnie tę funkcje – pociągać, przykuwać uwagę i krzyczeć 'weź mnie ze sobą'!
Cudny stosik, życzę przyjemnej lektury 🙂
Dziękuję. Oczywiście mam na półkach tyle zaległych książek, że ten stosik raczej musi swoje przeleżeć zanim się za niego wezmę 😛
Zazdroszczę "Mrocznych umysłów" i "19 razy Katherine"! Ja sama jak byłam młodsza zaczytywałam się w tych trudniejszych książkach 🙂 Chociaż i tak największe wrażenie zrobił na mnie …. film – "Requiem dla snu"!
Pozdrawiam!
Długo myślałam nad zakupem "Najdłuższej podrózy" ale jednak wybrałam "Zdradę" Paula Coelho