Wiem, że to blog książkowy i tematycznie staram się nie odbiegać od tego założenia. Jednak na specjalną prośbę tych, którzy przeglądają bloga pokazuję moją kolekcję butów.
Odpowiadając na 7 pytanie w LBA napisałam, iż posiadam ponad 80 par butów.
Więc:
1. to nie był żart
2. mam garderobę większą niż sypialnie
3. wszystkie buty mam posegregowane i poukładane.
Oto one:
Sporo…
dopiero się rozkręcam 😉
woow, robią wrażenie 😉
Wiem 😛
Szaleństwo 🙂
bywam szalona 😀
Wow, dużo 😉
i to nie koniec 😉
O matko! Dla mnie tortura jest kupienie jednej pary a co dopiero 80 … Podziwiam !;p
pokolenie-zaczytanych.blogspot.com
hehe 🙂 ja lubię zakupy 😀
Oooo! O takiej butowej garderobie marzy chyba każda kobieta! 😀
mam marzenie, aby tam powstał wielki regał aż do sufitu, gdzie będę mogła wystawić wszystkie butki 😀
Matko, ale kolekcja 🙂
Moja matka nie jest taka zadowolona 😛 😉
Ożesz! 😀
😉
Każdy ma jakiegoś bzika…
Ha ha nieźle ! 🙂
wiem 😀
Zazdroszczę tylu butów!
Zawsze o takiej kolekcji marzyłam 🙂
Kwestię organizacji przestrzeni opanowałaś do perfekcji 🙂 Jestem pod wrażeniem!
Marzą mi się zmiany. Aktualnie jest wszystko pochowane w pudełka i czasem długo szukam tego, co potrzebuję. Albo zapominam, że mam jakieś buty 😛
Ale w bliskiej przyszłości będę miała regał, na którym wystawie kolekcję 😉
Mnie wystarczy jedna para butów – glany. Na wszystkie pory roku 🙂
Nie wiem ile masz lat, ale ja w pewnym okresie swojego życia też wystarczyła mi jedna para 😀
ekstra :)))
😀
Szaleństwo ;). Ja mam może z 5 😉
5 par to ja wiozę ze sobą w samochodzie – gdyby mi się znudziły lub nie pasowały lub coś się stało 😉
Kobiety…
Znajdujesz czas, żeby w tym wszystkim chodzić? 🙂
Nie mam z tym problemu. Obmyślam rano strój i od razu wpada mi na myśl jakie dobrać buty 😉 są oczywiście takie, które uwielbiam i ciągle nosze i takie, które są na specjalne okazje 😉
Jako butoholiczka z chęcią bym obejrzała każdą parę ^^
naczytane.blog.pl
i wzajemnie 😉
Pozostaje pytanie : chodzisz we wszystkich ? 🙂
Buty dzielę na pory roku. Więc kiedy mamy jesień wyciągam na wierzch odpowiednie pudełka i dopasowuje obuwie do stroju. Chodzę w 80-90 % wszystkich butów. Posiadam również buty ze ślubu, kalosze na deszcz, klapki na plażę/basen czy buty sportowe. Więc są takie, które są tylko na wyjątkowe okazje. Oczywiście mam też ulubieńców 😀
Ja się nie dziwię takiej ilości butów 😀 Jak Ci napisałam wcześniej też mam podobną ilość, a moja mama myślę, że ma nawet więcej, ale… dla mnie to normalne, bo ja mam buty po kilka lat niemal w idealnym stanie. W zeszłym roku wyrzuciłam takie, które miałam od gimnazjum – zimowe kozaki. Jak się jest chomikiem to się potem ma tyle butów – tak to wygląda w moim przypadku 😀 I też chodzę we wszystkich 😀 A kiedyś moja przyszła teściowa na wieść o tym, ile mam butów powiedziała, że dobrze, że tyle, bo dzięki temu, że codziennie chodzę w innych to dbam o higienę stóp i butów 😀 Więc jeśli tak to spoko 😀
To przybijam piątkę – moją miłością są szpilki o takiej wysokości, że większość dziewczyn nawet nie mierzyłaby, bo padłaby z miejsca przez wysokość obcasa. 😛 A ja w nich śmigam, tańczę i skaczę… 😀
Przybijam piątkę, bo ja ciągle od koleżanek słyszę: "ile te szpilki mają cm?" "wygonie ci?" "jak ty tak umiesz w nich chodzić?" itp. 😀 A ja uwielbiam niebotyczne szpilki 😉
O matko!!!! A mama mi wygaduje, ze mam za dużo butów 😛 Muszę mamie pokazać Twój post 🙂
Moja mama mówi podobnie, a ja ją odsyłam do szafy mojej cioci 😛 To chyba u nas rodzinne :P:D