Recenzja
lubimyczytac.pl:
Dziewięć równoległych wymiarów.

Dziewięć rodzajów mrocznych istot.

Dziewięć bohaterek, które mają ocalić świat.

Druga część bestsellerowej serii “Mroczna bohaterka”.
Dziedziczka tytułu książęcego władającej magią rasy
Mędrców, Jesienna Róża Al-Summers, ma piętnaście lat. Mieszka w nudnej
nadmorskiej mieścinie w angielskim hrabstwie Devon. Po tajemniczej śmierci swej
babci, arystokratki mającej dar jasnowidzenia, która ją wychowała, dziewczyna
nie miała innego wyjścia niż przenieść się do nieposiadających magicznych
umiejętności rodziców. Jakby nie dość było osobistej tragedii i tego, że
musiała opuścić ukochany Londyn, to jeszcze polecono jej objąć stanowisko
strażniczki w prowincjonalnej ludzkiej szkole. Róża ma przez dwa lata chronić
jej uczniów przed złymi mocami i czarną magią. Te jednak, na szczęście lub nie,
przez dłuższy czas nie dają o sobie znać. Jako strażniczka Róża nie ma więc
zajęcia, za to jej niecodzienny wygląd i nietypowe umiejętności szybko
sprawiają, że staje się obiektem drwin i ostracyzmu. Zdeprymowana i osamotniona
popada w coraz głębszą depresję.

Wraz z końcem lata jej senne, smutne życie nabierze jednak tempa i barw. Choć
nie zawsze różowych. Najpierw atak na miasteczko przypuszczą śmiertelnie niebezpieczni
Extermino, a niedługo później do grona uczniów szkoły dołączy drugi strażnik ‒
obiekt westchnień setek ludzkich nastolatek, zabójczo przystojny syn samego
króla Mędrców. Początki relacji jego i Róży nie będą łatwe. Z czasem jednak
niechęć granicząca z wrogością ustąpi miejsca cieplejszym uczuciom. I całe
szczęście, bo Róża, książę i ich sprzymierzeńcy z królewskiego dworu Atheneów
będą musieli zjednoczyć siły, by stawić czoła kolejnym atakom zabójczych
Extermino. Jednocześnie w tle cały czas nabrzmiewa kryzysowa sytuacja
spowodowana uprowadzeniem przez Wampiry znanej czytelnikom pierwszego tomu
Violet Lee.

Impas trwa, a groźba wybuchu wojny pomiędzy ludźmi a mrocznymi istotami staje
się coraz realniejsza. I w tej sprawie przystojny książę i nabierająca
stopniowo pewności siebie Róża będą mieć wiele do zrobienia. Nie tylko odkryją
spisek tych, którym wojna jest na rękę, ale będą też musieli pomóc okiełznać
wybuchowy charakter Kaspara Varna i wesprzeć podupadającą na zdrowiu Violet.
Wraz z upływem czasu i po powtórnym przestudiowaniu pradawnych przepowiedni
Róża odkryje też, że z uprowadzoną dziewczyną łączy ją znacznie więcej niż do
niedawna sądziła…
Moje zdanie:
Jedyną książką o wampirach jaką
przeczytałam do tej pory był Zmierzch. Skusiłam się więc na Mroczną bohaterkę. Autorka jest
porównywana do S. Meyer. Czy słusznie? Faktem jest, że sagę o Belli i Edwardzie
czytałam już dosyć dawno, ale mi się podobała. Jednak brytyjska powieść nie
zrobiła na mnie dobrego wrażenia. 
Abigail Gibbs jest debiutantką,
więc powinna wyciągnąć lekcje po pierwszej książce. Jesienna róża jest drugą
częścią i ostatnią jaką przeczytam. 
Minusem jest uboga charakterystyka
innej rzeczywistości. Mało szczegółów powoduje niechęć i frustrację do świata,
który mógłby być ciekawy. Rasy i Mędrcy nie przypadli mi do gustu. 
Bohaterowie są przeciętni. Akcja
nieudana. Treść bez rewelacji. I w sumie tyle na ten temat. 
Nie mam nastroju na negatywne
opinie. Chyba napiszę tylko, że 15 lat temu książka by mi się spodobała. Ale
moje oczekiwania z wiekiem rosną, a Gibbs się nie popisała dobrym piórem. 
Bardzo dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu MUZA.

8 thoughts on “Mroczna bohateraka Jesienna Róża – Abigail Gibbs

Leave a Reply to Katarzyna MeresCancel reply