Ostatnio ciężko mi się skupić, więc czytanie odeszło troszkę na bok. Jednakże nadrabiam zaległości filmowe, na które miałam ochotę od dłuższego czasu. Zapraszam na krótkie podsumowania kilkunastu ekranizacji. Dziś część pierwsza – bardzo bajkowa 😉
Na tę ekranizację czekałam bardzo z niecierpliwością. Uwielbiam każdą wersję bajki o Kopciuszku. Film jest dokładnie odwzorowany na disnejowskiej bajce, w której główna bohaterka emanuje dobrym sercem i lśni w sukni balowej, książę jest gorący a macocha wredna. Ale najcudowniejszą rolę odgrywa wróżka chrzestna – zachwycająca i doskonała.
10/10 za ożywienie we mnie wspomnień z dzieciństwa 😉
Wraz z mężem nie mogliśmy odpuścić sobie takiej przyjemności jak pójście do kina na “W głowie się nie mieści”. Zwiastuny nie były przesadzone i dostaliśmy naprawdę dużą dawkę świetnego humoru w pakiecie z ukierunkowaniem na życiowe priorytety.
9/10 za ostatnią scenę dotyczącą kotków 😉
Dużo bym straciła, gdyby nie mój mąż, który długo mi marudził, abyśmy obejrzeli “Wielką szóstkę”. Pomyślałam, że nie mam ochoty na kolejną bajkę o robocie, ale bardzo miło się zaskoczyłam. Genialna fabuła i dobry żart spełniły moje oczekiwania.
10/10 za odkrycie zespołu, którego słucham nieprzerwanie od kilkunastu tygodni i w ogóle mi się nie nudzi –> Fall Out Boy <3
Zapraszam jutro na drugą część 🙂
"W głowie się nie mieści" – koniecznie! 😀
Bardzo bym chciała pójść na ten film !
Kopciuszka na pewno kupię na DVD 😉
To dobry pomysł – DVD z Kopciuszkiem 😀 hehe
Już dawno nie oglądałam żadnej bajki 🙁 A Fall Out Boy słuchałam wiele lat temu, fajny zespół 😉
A ja dopiero odkryłam ten zespół. Ostatnio w samochodzie i w domu nie leci żadna inna muza niż ich wszystkie płyty 😀
Byłam tez na ich koncercie w tamtym roku we Wrocławiu. Grali support przed Linkin Parkiem i fajnie rozgrzali atmosferę. Wtedy jeszcze ich nie znałam, ale mi się spodobali 🙂
Widziałam Kopciuszka i Wielką Szóstkę, a na W głowie się nie mieści wybieram się do kina, już nie mogę się doczekać 🙂
Polecam, genialny humor!
Mnie również mąż przekonał do obejrzenia "Wielkiej szóstki", gdyż za filmami animowanymi zbytnio nie przepadam, ale w ogóle nie żałuję, że dałam się namówić. Nieźle się uśmiałam w trakcie oglądania 🙂
Dokładnie miałam tak samo. Wniosek: czasem trzeba posłuchać męża 😛
"Wielką szóstkę" z chęcią bym obejrzała. Ciekawi mnie.
Fajny film i dla dzieci i dla dorosłych!
Ja też czasem oglądam sporo, a czasem wcale:) Nie znam żadnego tytuły, ale po ocenach widzę, że umiliły Ci czas:)))
Tak, dzięki tym filmom mogłam oderwać się od trudności w domu :]
Hi hi, a te z przyjemnością obejrzę, razem z Młodą 😉
Myślę, że to dobry pomysł 🙂
Uwielbiam oglądać bajki. Wielką szóstkę mam w planach 🙂
Polecam!
Z przyjemnością widzę, że obejrzałyśmy te same bajki 🙂
Wielkiej szóstki ja jeszcze nie.
Zdumiewa mnie, że żaden inny film z Twojego Filmowego lipca mnie nie pociąga. Tylko bajki 🙂
Pozdrawiam wakacyjnie!