… poezje
Przyznaje
się, że poezja nie stanowi obiektu mojego zainteresowania. Niewiele jej czytam,
w ogóle nie recenzuje i nie poruszam tego tematu na moim blogu. Dziś chcę to
zmienić i przedstawić Wam tomik poezji Rafała Poniewierskiego:
53 KILOMETRY DUSZY
Sam autor pisze: Każdy w życiu czegoś szuka: miłości, wiary,
spełnienia, przygód, spokoju. Tym, którzy poszukują dedykuję tą książeczkę.
Może jej lektura pozwoli wam odnaleźć „własne Idaho”.
To jeden z wierszy:
Miłość to teraz
Na przystanku leżał, ziemi ciepło kradł
Alkoholu ból z parteru oglądany świat
Mijasz
Nie teraz
W gardle stanął pieniądz psu ciśnięty w ślepia
Na chodniku postać klęczy z wyskrobanym HELP
Pomożesz
Nie teraz
Przyszedł. Strachem na klatce drzwi trzasnęły
Dzieci płacz w spracowanych dłoniach matki
Reagujesz
Nie teraz
Na ulicy kopniak by portfel zawsze pełny
Oczy masz zamknięte, przełącznik sumienia zrobił pstryk
Podbiegasz
Nie teraz, konduktu sznur obojętnie krótki
Boże pomóż!
Nie teraz
Kiedy!
Nieskończoność ma na miłość czas
Polecam do obcowania z poezją w te zimne, jesienne wieczory:

2 thoughts on “Faza na… poezje – 53 KILOMETRY DUSZY – Rafał Poniewierski

Leave a Reply to GąskaCancel reply