Wzięłam do ręki książkę Wandy Majer-Pietraszak i po paru godzinach ją skończyłam. Mowa o Srebrny widelcu, który dostałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa MUZA

Po pierwsze: okładka. Przyciąga uwagę, powoduje, że chciałam się zabrać za tę powieść szybko. Dała mi też pewność, że książka będzie przyjemna w odbiorze.

Po drugie: fabuła. Powieść rozgrywa się na “moim podwórku” – we Wrocławiu, co jeszcze bardziej zachęciło mnie do czytania. Czasy dość niespokojne, właśnie króluje PRL, który wprowadził wiele ograniczeń do życia ludzi. Mimo wszystko bohaterki książki się nie poddają i układają swoje życie pomalutku. Każda z kobiet chce być szczęśliwa. Na wyróżnienie zasługuje klimat tamtych lat. W Srebrnym widelcu oddana jest codzienna, szara rzeczywistość. Bohaterowie zaznaczają niesprawiedliwość w postaci zamykania ośrodków kultury czy braku żywności.

Po trzecie: bohaterowie. Poznajemy dwa przeciwieństwa: Antoninę i Laurę. Kobiety dzieli wszystko, natomiast łączy bezgraniczna, szczera przyjaźń. Obu paniom nie ułożyło się w zawodzie aktorskim, więc starają się spełniać w przygotowywaniu posiłków w domowej jadłodajni.  Srebrny Widelec to restauracja z rodzinną historią Antoniny. Korzystają z niej ludzie, którzy wiedzą, że gospodynie potrafią stworzyć pyszne dania podane z cudowną atmosferą. Oprócz głównych bohaterów autorka przedstawiła grupę przyjaciół i znajomych, którzy spędzając czas w jadłodajni potrafią żartować, rozmawiać i przyjemnie spędzać czas.

Po czwarte: styl pisarski. Polscy autorzy coraz częściej goszczą w mojej biblioteczce. Natomiast to moja pierwsza książka Pani Majer-Pietraszak. Z całą pewnością jest to powieść obyczajowa, która pomału ukazuje codzienne życie jadłodajni.  Na pierwszy plan wysuwa się ciepło i klimat. Pisarka potrafiła oczarować słowem (czasami ciut przestarzałym, jak na dzisiejsze czasy) i jednocześnie snuć opowieść tak, że czytało się ją błyskawicznie. Nie jest to wybitny styl pisarski, a raczej lekka książka z dość prostym językiem.

Po piąte: nadzieja. Tak właśnie – nadzieja. Książka Srebrny widelec to pozycja przy której możemy odpocząć. Chociaż bohaterowie żyją w trudnych czasach, opowieść jest pełna optymizmu i przyjemnej atmosfery. Można oderwać się od codzienności i uwierzyć, że w okół są ludzie potrafiący pomagać.

Jestem za!

 

 

 

Tytuł: Srebrny widelec

Autor: Wanda Majer-Pietraszak

Wydawnictwo: MUZA

Moja ocena: 6/10

 

 

2 thoughts on “Srebrny widelec – Wanda Majer-Pietraszak

Leave a Reply to Czarny KrukCancel reply