“Umrę za 7 dni, ponieważ muszę, ale potem ich bańki pękną i wszyscy poznają prawdę.”
Cela 7 to program Big Brother przeniesiony do świata realnego z tym, że esemesowe głosowanie może zakończyć się śmiercią uczestnika. Zaciekawieni? Zapraszam na recenzje.
Moim zdaniem tematyka Celi 7 jest idealnie trafiona do dzisiejszych czasów. Społeczeństwa dążą do demokracji. Politycy dbają o swój kraj stołek. A media wykorzystując wydarzenia na świecie coraz bardziej manipulując widzami. Pełno dzisiaj programów z możliwością głosowania. Nie zapominajmy, że wysłanie SMSa kosztuje, więc władza jest w rękach ludzi bogatych.
Już dzisiaj media określa się jako czwartą władzę. Brytyjska pisarka Kerry Drewery poszła o krok dalej stwarzając świat opanowany przez media. Po popełnieniu morderstwa oprawcę czeka cela śmierci, a konkretnie codziennie inna cela. Każdego dnia widzowie głosują dowiadując się nowych szczegółów na temat oskarżonego. W tej alternatywnej rzeczywistości nie są potrzebni sędziowie, ani świadkowie, ani nawet dowody czy alibi. W ciągu siedmiu dni oczekuje się na wyrok… pytanie tylko czy sprawiedliwy?
“Powinna być równa, dobra sprawiedliwość dla wszystkich, nie tylko dla ludzi, którzy mają pieniądze, żeby ją kupić!”
Książka to dystopia młodzieżowa, jednak jest ona również połączona z elementami thrillera, co daje naprawdę świetny wynik. Jest przerażająco, jest nietuzinkowo, jest smutno, jest zdezorientowanie i jest zaskoczenie – mówiąc prościej mamy szeroki przekrój emocji. Dodatkowo nie mogło zabraknąć wątku miłosnego, jak przystało na dobre YA.
Fabuła od początku szybko się rozkręca. Martha Honeydew ma 16 lat i właśnie zamordowała człowieka. Dziewczyna jest pierwszą w historii programu “Sprawiedliwością jest Śmierć” nieletnią osadzoną w celach śmierci. Pikanterii dodaje fakt, że przyznaje się do morderstwa znanego, cenionego celebryty.
Od początku czytelnik siedzi w wartkiej akcji. Z jednej strony może poznawać Marthę, która w celi na nowo musi przemyśleć swoje życie. Na swojej drodze spotyka Eve Stanton – jej doradczynię z urzędu. Dzięki dobrze poprowadzonemu dialogowi między bohaterkami poznajemy nie tylko osobę nastolatki, ale również Eve. Obie kobiety są na swój sposób podobne, wierzą w swoje ideały, marzą o sprawiedliwości i … mają własne tajemnice.
To też dzięki Eve czytelnik ma możliwość zaglądnięcia poza cele – do świata zewnętrznego. Kerry Drewery pokazuje drastyczny podział na biednych i bogatych, ale również powoli odkrywa wydarzenia z przed oskarżenia Marthy o morderstwo. Dzięki temu poznajemy kolejnych bohaterów mających ogromne znaczenie na fabułę książki.
Trzecia strona to program “Sprawiedliwością jest Śmierć”, w którym widzom przedstawiona jest historia dziewczyny. Tutaj manipulacje i propaganda jest na porządku dziennym.
Wydarzenia z różnych perspektyw przenikają się tworząc obraz dość ponurej przyszłości. Tempo jest ciągle na tym samym poziomie, a dobra charakteryzacja postaci sprawia, że “wchodzimy” w historię bez problemu. Podobały mi się cechy głównej bohaterki i to, że daleko jej było od typowej ślamazarnej, romantycznej nastolatki.
Young Adult bez trójkąta miłosnego? Da się? Da! Drewery skupiła się na tematyce władzy sprawowanej przez media oraz uprzywilejowanych członków społeczeństwa. Nie zrozumcie mnie źle. Miłość w tej książce niesie ważne przesłanie, ale nie jest najważniejsza.
UWAGA MAŁY SPOILER – zaglądać po skończeniu książki!
Żałuję jednego. Niestety często w opisach książki zdradza się za dużo. Tym razem też tak było. Szkoda, że od początku jest zasugerowane pytanie czy Martha na pewno pociągnęła za spust. Miałam wrażenie, że przez to jest mniejsze zaskoczenie.
Podsumowując, Cela 7 to przykład przerażającej przyszłości, w której społeczeństwo uzależnione jest od ludzi trzymających władzę poprzez media. Kerry Drewery to autorka, która wiedziała jak przyciągnąć moją uwagę. Nie tylko fabułą, ale też pomysłem, bohaterami oraz zakończeniem, które sugeruje kontynuację historii Marthy. Wykreowany świat budzi w nas niedowierzanie i niechęć, ale zarazem wciąga i nie pozwala o sobie zapomnieć. Jeśli tak ma wyglądać przyszłość demokracji, to ja może podziękuje.
Tytuł: Cela 7
Autor: Kerry Drewery
Wydawnictwo: MŁODY BOOK!
Moja ocena: 8/10
Słyszałam już o tej książce i jestem zaintrygowana. Z jednej strony bardzo chcę przeczytać ją, ale z drugiej mam obawy, czy to na pewno literatura dla mnie. Choć myślę, że jak wpadnie mi w ręce, przestanę się zastanawiać 🙂
No i oczywiście przeczytałam Twój spojler, bo jak zawsze nie mogłam się powstrzymać. Chyba nic na mnie bardziej nie wpływa niż wyrażenie typu “nie czytaj” 😀
Coraz bardziej ciągnie mnie do tej książki. Jestem ciekawa w jaki sposób został przedstawiony ten świat…
Po Twojej recenzji z czystym sumieniem mogę siegnąć po tą ksiażkę, gdyż wydaje mi się być bardzo wartościową lekturą. Na pewno przeczytam!
Czytałam książkę jakoś jakiś czas temu i również bardzo mi sie podobała. Wyjątkowa historia i, choć czasem narzekam na wymiar sprawiedliwości w Polsce, nie chciałabym, aby nasze życie wyglądało jak w tej książce.
Dla mnie wizja ‘sądownictwa’ była porażająca i przerażająca. Nie chciałabym się znaleźć na miejscu bohaterki. Trzeba jednak przyznać, że to świetna młodzieżówka z morałem w tle :).