Z piórem Pani Tucker miałam do czynienia ze dwa lata temu, kiedy do moich rąk trafiła książka Dziesięć płytkich oddechów. Lektura zrobiła na mnie wrażenie, więc byłam ciekawa najnowszej pozycji tej autorki.
Trzeba przedrzeć się przez górę śmieci, by znaleźć skarb, ale jeśli coś się trafi, warte jest wysiłku.
Bohaterka to młoda kobieta – Maggie, która przyjechała do Nowego Jorku z powodu samobójczej śmierci swojej przyjaciółki. Dziewczyny były ze sobą blisko w dzieciństwie, jednak ich więź nie była już tak mocna z powodu dwóch różnych światów, w których się obracały. Maggie pochodziła z bardzo wpływowej i bogatej rodziny, natomiast matka Celine była kiedyś pokojówką w jej domu. Mimo tego między Maggie i Celine powstała przyjaźń, którą przerwała brutalna śmierć.
Cała fabuła opiera się na porządkowaniu życia i mieszkania Celine, gdzie Maggie zaczyna odnajdować sygnały sugerujące morderstwo, a nie targnięcie się na życie przyjaciółki. Śledztwo prowadzone na własną rękę ujawnia fakty, po których bohaterka zaczyna się zastanawiać czy w ogóle znała Celine. Na światło dzienne wychodzą bardzo delikatne tajemnice, które każą Maggie za wszelką cenę znaleźć mordercę koleżanki.
Przez niego zginę jest napisane takim językiem, że nie sposób się oderwać od lektury. Książka nie jest typową młodzieżówką, raczej jest skierowana do osób między 20 a 30 rokiem życia. Dodatkowo wątek kryminalny jest delikatny, ale bardzo wciągający. Fabuła trzyma w napięciu, choć dość szybko zaczynamy podejrzewać dwie osoby o morderstwo. Jednak Tucker robi zamieszanie i na końcu potrafiła mnie zaskoczyć. Ważnym zabiegiem były też wspomnienia Celine przeplatane przez rozdziały, które powodowały coraz większą ciekawość a jednocześnie łączyły wszystkie wątki. W czasie pochłaniania każdej strony w moim umyśle pojawiały się nowe możliwości i domysły i koniecznie chciałam poznać zakończenie. Ale z drugiej strony klimat sprzyjał wątkom romantycznym i lekko erotycznym, których w książce nie brakuje.
Ten mężczyzna kiedyś był moim zbawieniem. Teraz będzie moim zniszczeniem.
Prawdę mówiąc liczyłam, że ta książka spowoduje, że oderwę się od rzeczywistości – i się nie myliłam. Kolejny raz Pani K.S. Tucker pokazała mi, że warto stawiać na jej prozę. Tajemnica i specyficzny klimat stworzyły książkę, którą będę pamiętać. Przez niego zginę to bardzo dobry kryminał dla osób, które lubią go w połączeniu z lekturą kobiecą.
Tytuł: Przez niego zginę
Autor: K. A. Tucker
Wydawnictwo: FILIA
Moja ocena: 8/10
MNie odrzuca raczej to, że nie brakuje miejsca na romans – wolę krwawe kryminały 😀
~Kitty
A ja właśnie nie lubie tych krwawych 🙂
Mnie ta książka zawiodła. Może dlatego, że czytając wszystkie wcześniejsze powieści autorki nastawiłam się na coś innego. Książka jest dobra, ale kryminałem wybitnym zdecydowanie nie jest.
Nie ukrywam, że do kryminałów mam słabość i śmiało mogę się przyznać do tego, że niemal każdy biorę w ciemno.
Lubię powieści tej autorki, więc się skusze.
Straszliwie intryguje mnie twórczość tej autorki, więc mam nadzieję, że w końcu znajdę na nią czas.
Jestem zakochana w twórczości K.A. Tucker, ale ta pozycja jeszcze przede mną. Czeka już na półce na swą kolej i mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie.