Słyszałam dobre recenzje o książce Tamsyn Murry, aż postanowiłam sama sprawdzić. Drugie bicie serca dało mi nadzieję, że książki młodzieżowe mogą poruszać bardzo życiowe tematy. Kilka słów o lekturze.
Autorka zdecydowała się zawrzeć w słowach temat, o którym się często nie mówi. Jak wskazuje tytuł – książka opowiada o drugim biciu serca w innym ciele. To pozycja o przeszczepie narządów w celu ratowania ludzi. Ogromny szacunek za zmierzenie się ze wszystkimi dylematami tych trudnych decyzji, bo jak wiadomo pobrany narząd oznacza śmierć dawcy.
Śmierć bliskich mocno dotyka w najczulszy punkt. Niamh straciła brata bliźniaka, który był zwolennikiem oddania własnych narządów dla innych. Dziewczyna musi poradzić sobie z uczuciem pustki po Leo, brakiem rywalizacji i najważniejsze – informacją, że serce jej brata bije w innym ciele.
Z drugiej strony obserwujemy ostatnie dni Jonny’a, którego serce odmówiło posłuszeństwa wiele lat temu i chłopak czeka na cud. Odlicza dni, kładąc się spać zastanawia się czy to już ostatni raz. Ale całym sobą chce żyć, więc kiedy dowiaduje się, że właśnie przygotowano dla niego ten najważniejszy narząd, jest szczęśliwy. Dopiero po chwili dochodzi do niego prawda – dawna serca nie żyje.
Jonny i Niamh muszą skonfrontować swoje uczucia, rozterki i żal. Muszą na nowo odnaleźć się w innej rzeczywistości i nauczyć się w niej żyć. Tamsyn Murry scala historię dwóch nastolatków, którzy dużo przeżyli. Niamh straciła brata, Jonny dostał nowe życie. Autorka świetnie odnalazła się w temacie, śmiało poruszała ważne wątki i nie boi się pisać o tak trudnych uczuciach.
Przeszczep narządów to ważny temat. Nie powinniśmy bać się o tym mówić. W mojej rodzinie często o tym dyskutowaliśmy i wiem, że moi najbliżsi znają moje zdanie na ten temat. A po przeczytaniu Drugiego bicia serca wydrukowałam specjalne oświadczenie woli, abym w razie takiej potrzeby mogła komuś pomóc. Cieszę się, że autorka przypomniała mi i innym czytelnikom jak ważne jest życie. Jaki to dar. I jak szybko może się skończyć.
Książka dostarcza wiedzę o przeżywaniu żałoby, o darze życia, o szczęściu widzianym z perspektywy ciężko chorego nastolatka, ale również uwrażliwia czytelników na tematy przeszczepów narządów oraz wszystkich dylematów z tym związanych. W Drugim biciu serca nie brakuje też rodzącego się uczucia, miłości, przyjaźni i cierpienia.
Tamsyn Murry daję wielki szacun, a Was zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję – koniecznie z chusteczkami higienicznymi!
Tytuł: Drugie bicie serca
Autor: Tamsyn Murry
Wydawnictwo: Zielona sowa
Moja ocena: 9/10
Jak tak spojrzałam na okładkę i tytuł, pomyślałam sobie, że są przeurocze. Pewnie kolejna powieść o zakochanych nastolatkach… A tu tak czytam i czytam i totalny szok. Przeszczepy to naprawdę trudny temat i warto z nim się zapoznać i pod względem naukowym, i psychicznym. Na pewno zapoznam się z tą książką 😉
http://lustrzananadzieja.blogspot.com/
Fabuła mnie zachęca i jak tylko znajdę tę książkę, to się za nią zabiorę, choć czytałam już coś prawie identycznego.
Podoba mi się to, że twórca tej powieści nie bał się poruszać ważnych, aczkolwiek trudnych kwestii. To niewątpliwie czyni tę książkę wyjątkową.