Kino stanowi bardzo ważną część mojego życia. Od zawsze lubiłam duży ekran, jednak wychowując się w małym miasteczku ciężko było widzieć wszystkie najnowsze produkcje. Dlatego kiedy tylko miałam okazję bywałam w kinie. W gimnazjum dwie nauczycielki organizowały co miesiąc wyjazd do Wrocławia (wtedy to było dla mnie jak wyjazd do Paryża) na wydarzenie kulturalne. Najczęściej było to kino, rzadziej teatr lub filharmonia. Byłam obecna na każdym wyjeździe, nawet na filmach, które średnio mnie interesowały.
Dwa lata temu pisałam Wam o moim nowym nabytku Cinema City Unilimited – czyli karta abonamentowa do kina. Mieszkając w dużym mieście mam swobodę w wybieraniu kina czy najnowszych premier, ale dopiero ta karta umożliwiła mi śledzenie każdej nowej produkcji na bieżąco za niewielką cenę. Od grudnia 2015 r. na sali kinowej byłam ponad 150 razy. Jak widać korzystam z karty ile można i tyle na ile mi pozwal czas. Pierwsze pół roku 2017 było naprawdę szalone, jeśli chodzi o ilość obejrzanych premier. Natomiast druga połowa ograniczyła mnie zawodowo i czasowo (o czym pisałam w poprzednim poście). Pomimo tego w samym 2017 r. obejrzałam 84 filmy na dużym ekranie. Uważam, że to sporo (w 2016 r. wynik sięgnął 70 filmów). W poprzednim roku zastanawiałam się czy pisać recenzje z każdej produkcji i doszłam do wniosku, że 1. nie mam tyle czasu i 2. nie czuję się kompetentna w ocenianiu filmów. Zwłaszcza, że oglądam wielu vlogerów mówiących o filmach i rzadko się z nimi zgadzam. Postanowiłam więc pisać jeden post podsumowujący ilość filmów i krótkie odczucia po seansie. Dzięki temu mogłam też widzieć swoje postępy. Dodatkowo w tych wpisach umieszczałam też zestawienie obejrzanych produkcji na kanapie, których też było sporo.
Zapraszam do filmowego podsumowania roku 2017:
(na różowo filmy, które zrobiły na mnie wrażenie
na niebiesko filmy, które niezbyt przypadły mi do gustu)
STYCZEŃ [krótkie recenzje filmów z tego miesiąca tutaj]
- 7 minut po północy – reż. J.A. Bayona
- Assassin’s Creed – reż. Justin Kurzel
- Wielki Mur – reż. Yimou Zhang
- La La Land – reż. Damien Chazelle
- Resident Evil: Ostatni rozdział – reż. Paul W.S. Anderson
- Dlaczego on? – reż. John Hamburg
- Balerina – reż. Eric Summer, Éric Warin
- Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej – reż. Maria Sadowska
LUTY [krótkie recenzje filmów z tego miesiąca tutaj]
- Jackie – reż. Pablo Larraín
- McImperium – reż. John Lee Hancock
- Ciemniejsza strona Greya – reż. James Foley
- John Wick 2 – reż. Chad Stahelski
- Lego Batman: Film – reż. Chris McKay
- Moonlight – reż. Barry Jenkins
- PolandJa – reż. Cyprian T. Olencki
- Porady na zdrady – reż. Ryszard Zatorski
MARZEC [krótkie recenzje filmów z tego miesiąca tutaj]
- Logan Wolverine – reż. James Mangold
- Ukryte działania – reż. Theodore Melfi
- Milczenie – reż. Martin Scorsese
- Maria Skłodowska-Curie – reż. Marie Noelle
- Kong: Wyspa Czaszki – reż. Jordan Vogt-Roberts
- Chata – reż. Stuart Hazeldine
- Wszystko albo nic – reż. Marta Ferencová
- Piękna i bestia – reż. Bill Condon
KWIECIEŃ [krótkie recenzje filmów z tego miesiąca tutaj]
- Power Rangers – reż. Dean Israelite
- Life – reż. Daniel Espinosa
- Azyl – reż Niki Caro
- Gaga – reż Tomer Heymann
- Ghost in the shell – reż Rupert Sanders
- Amok – reż. Kasia Adamik
- Szybcy i wściekli 8 – reż. F. Gary Gray
MAJ [krótkie recenzje filmów z tego miesiąca tutaj]
- Strażnicy galaktyki vol. 2 – reż. James Gunn
- Dzieciak rządzi- reż. Tom McGrath
- Song to song – reż. Terrence Malick
- Obcy: Przymierze – reż. Ridley Scott
- The Circle. Krąg – reż. James Ponsoldt
- Jutro będziemy szczęśliwi – reż. Hugo Gélin
- Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara – reż. Joachim Rønning, Espen Sandberg
- Zwyczajna dziewczyna – reż. Lone Scherfig
CZERWIEC [krótkie recenzje filmów z tego miesiąca tutaj]
- Wonder Woman – reż. Patty Jenkins
- Smerfy: Poszukiwacze zaginionej wioski – reż. Kelly Asbury
- Sama przeciw wszystkim – reż. John Madden
- Słoneczny patrol – reż. Seth Gordon
- Ponad wszystko – reż. Stella Meghie
- Mumia – reż. Alex Kurtzman
- Ostra noc – reż. Lucia Aniello
- Król Artur. Legenda miecza – reż. Guy Ritchie
LIPIEC [krótkie recenzje filmów z tego miesiąca tutaj]
- Tożsamość zdrajcy – reż. Michael Apted
- W starym dobrym stylu – reż. Zach Braff
- Baby driver – reż. Edgar Wright
- Volta – reż. Juliusz Machulski
- Spider-Man: Homecoming – reż. Jon Watts
- Paryż może poczekać – reż. Eleanor Coppola
- Alibi.com – reż. Philippe Lacheau
- Atomic blonde – reż. David Leitch
SIERPIEŃ [krótkie recenzje filmów z tego miesiąca tutaj]
- Valerian i miasto tysiąca planet – reż. Luc Besson
- Mroczna wieża – reż. Nikolaj Arcel
- Bodyguard Zawodowiec – reż. Patrick Hughes
- Podwójny kochanek – reż. François Ozon
WRZESIEŃ [krótkie recenzje filmów z tego miesiąca tutaj]
- Barry Seal: Król przemytu – reż. Doug Liman
- Na pokuszenie – reż. Sofia Coppola
- Powiernik królowej – reż. Stephen Frears
- Tulipanowa gorączka – reż. Justin Chadwick
- Renegaci – reż. Steven Quale
- American Assassin – reż. Michael Cuesta
- Botoks – reż. Patryk Vega
- Kingsman: Złoty krąg – reż. Matthew Vaughn
- Ptaki śpiewają w Kigali – reż. Krzysztof Krauze, Joanna Kos-Krauze
PAŹDZIERNIK [krótkie recenzje filmów z tego miesiąca tutaj]
- Wszyscy moi mężczyźni – reż. Hallie Meyers-Shyer
- Blade Runner – reż. Denis Villeneuve
- Twój Vincent – reż. Dorota Kobiela, Hugh Welchman
- Geostorm – reż. Dean Devlin
- Pierwszy śnieg – reż. Tomas Alfredson
- Człowiek z magicznym pudełkiem – reż. Bodo Kox
- Ach śpij kochanie – reż. Krzysztof Lang
LISTOPAD [krótkie recenzje filmów z tego miesiąca tutaj]
- Złe mamuśki 2. Jak przetrwać święta – reż. Jon Lucas, Scott Moore
- Pomiędzy nami góry – reż. Hany Abu-Asad
- Suburbicon – reż. George Clooney
- Thor: Ragnarok – reż. Taika Waititi
- Liga sprawiedliwości – reż. Zack Snyder (I MAX3D)
- Morderstwo w Orient Expressie – reż. Kenneth Branagh
GRUDZIEŃ [krótkie recenzje filmów z tego miesiąca tutaj]
- 24 godziny po śmierci – reż. Brian Smrz
- Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi – reż. Rian Johnson (IMAX 3D)
“Twójego Vincenta” nie widziałam, ale… ta forma jest cudna.
Tak, jest wyjątkowa. Fabuła tez znakomita 🙂
Jej, ile filmów. Tylko pozazdrościć. Ja byłam w tamtym tygodnie na Morderstwie w Orient Expressie.
I podobal Ci sie?
Z nieba spadłaś mi z tą listą 😀 czegoś takiego szukałam i już wpisuję filmy na listę 😉
Bo ja Aniołkiem jestem 😛
Ojejku… Ile razy byłaś w kinie? Co? Co? Co? Totalny szok! Ja jakoś nie jestem zwolenniczką kina. poza tym nasze miejscowe… jakby to powiedzieć, czasami nie ma w ogóle filmów, które chcę obejrzeć, a 3D jest tragiczne!
Ukryte działania, z tego roku? Nawet nie wiedzialam. Oglądałam w telewizji i naprawdę uważam ten film za genialny. A nie chciałam oglądać, bo opis wydawał mi się nudny. Okazał się jednak miłą niespodzianką.
Z kolei La La Land… zawiodłam się na całej linii. Nie znoszę tego filmu, nie trawię i chyba nie zmienię swojego zdania! Ale cóż… ażdy ma swój gust 🙂
Pozdrawiam
Rozumiem, nie każdy lubi kino 🙂
La la Land jest specyficzny, ale ja kocham Goslinga 😛
“Baby driver” też bardzo mi się podobał, za to “Botoks”… szkoda słów 😀
Oj tak, zgadzam się i z tym i z tym :-]
Żadnego filmu nie oglądałam niestety, ale myślę, że skuszę się na kilka tytułów 🙂 Jeśli chodzi o kino, to niesamowicie ci zazdroszczę 🙂 Ja to nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam w kinie. Myślę, że dobrych kilka lat temu. Może pora to zmienić 2018 🙂
“Grę o tron” zna chyba każdy a większość dodatkowo poleca i uwielbia. A ja nie mogę się zmusić by zacząć oglądać. Po prostu czuję, że nie wciągnę się, chociaż inni mówią, że nie ma opcji by mnie nie wciągnął. Może więc też się przełamię i spróbuję chociaż kilka odcinków.
Z “Pamiętnikami wampirów” miałam podobnie. Najpierw obejrzałam kilka sezonów, potem zrobiłam sobie dość długą przerwę a następnie postanowiłam dokończyć serial. Niestety jest dość nudny pod koniec i nie ukrywam, że przemęczyłam ostatnie sezony. A finałowy odcinek to już w ogóle śmiech na sali. Mogli się bardziej postarać. Zmotywowł mnie aktor, podobnie jak ciebie. Niesamowita gra aktorka, mimika no i niezły przystojniaczek 😀
“Stranger things” w ogóle mnie nie przyciąga. Niby ludzie mówią, że to najlepszy serial jaki może być, ale jeszcze nie zdecydowałam czy kiedykolwiek obejrzę. Reszta tytułów nie dla mnie.
“Słodkie kłamstewka” – 2 czy 3 pierwsze sezony – ekstra. Ale im dalej, tym gorzej. Nie dość, że tasiemiec się zrobił, to i bardzo naciągany. Wielki plus natomiast za finałowy odcinek 🙂
Za serialami trzeba przepadac, bo jest wiele dobrych produkcji, ale ja na nie w ogole nie mam ochoty. Gra o tron to cudo, ale rozumiem, ze nie kazdemu sie to widzi.
Spróbuj z kinem, czasem warto sie wyłączyć na 2 godzinki 🙂
Ile filmów i seriali :). Ja z kinem i serialami jestem totalnie na bakier ;). Polecam Mindhunter’a zarówno w wersji książkowej, jak i serialowej. Gratuluję świetnego wyniku :). Pozdrawiam
Mam w planach w tym roku 🙂
Ale dużo filmów! ja tylko ostatnio oglądam głównie bajki. Albo ewentualnie ekranizacje przeczytanych przeze mnie książek:)
Abonament w kinie zobowiązuje 😛