„Życzę ci wszystkiego tyle, ile potrzeba.
Tyle słońca, ile potrzeba, żeby rozjaśnić ci dni.
Tyle deszczu, ile potrzeba, żebyś docenił słońce.
Tyle radości, ile potrzeba na wzmocnienie duszy,
ale też tyle smutku, ile potrzeba, byś potrafił docenić drobne przyjemności w życiu.
I tyle spotkań, ile potrzeba, żebyś przywykł do pożegnań.”
Czerwony notes to książka, przy której uroniłam nie jedną łzę. Autorka wsadziła wielki wysiłek w stworzenie dopracowanej bohaterki żyjącej w XX wieku. Zacznę od początku.
Już od pierwszych stron poznajemy prawie stuletnią Doris zamieszkującą Sztokholm. Czytelnik właśnie jej życie będzie śledził na kartkach powieści Sofii Lundberg. Kobietę poznajemy jako 12-letnią dziewczynkę osieroconą przez ojca i wysłaną na służbę do bogatego domu. Jeszcze przed śmiercią Doris otrzymuje od ukochanego ojca czerwony notes na nazwiska i adresy, które skrzętnie w nim zapisuje. Dzięki tym osobom kobieta odtwarza wszystkie wydarzenia i doświadczenia, które ją ukształtowały.
Książka w naprzemiennych rozdziałach pokazuje teraźniejszość i przeszłość kobiety. Podróż zaczyna się od sprzątania w domu bogatej kobiety o twardej ręce, poprzez Paryż, Stany Zjednoczone, Anglię i ponownie Szwecję. Dorastanie Doris przypada na trudne czasy wojny oraz czasów powojennych, a pomimo tego na jej drodze stają ludzie, których wspomina: od przyjaciela malarza w Sztokholmie, swoją ukochaną siostrę oraz mężczyznę, którego pokochała poprzez osoby, które wprowadziły w jej życie smutek, ból i rozpacz. Przy każdym nazwisku w czerwonym notesie został zaznaczony dopisek o śmierci tej osoby.
Sama historia bohaterki jest opowieścią odkrywaną z przyjemnością. Czerwony notes jest pełen emocji, wspomnień i godzenia się z tym co przynosi życie. Doris snując swoją wersję wydarzeń chce być pamiętana, gdyż czuje swoją zbliżającą się śmierć. Autorka nie ubarwia chwil, a raczej bazuje na prostocie tamtych lat i rzeczywistości, która bywała okrutna. Możemy na kartach powieści doznać cierpienia i tęsknoty bohaterów, ale także szczęścia, przyjaźni oraz przede wszystkim miłości. Książka zawiera niesamowite wykreowane postacie z różnych stron świata, z różnymi problemami i zmartwieniami. To sprawia, że lektura dotyka czytelnika w serce, pokazuje, że to człowiek jest ważny oraz uświadamia, że życie należy przeżyć jak najlepiej.
Czerwony notes to pozycja dla każdego czytelnika, który wymaga od lektury rzeczywistości, emocji i refleksji. Sofia Lundberg zyskała miano autorki, po której pozycję będę sięgała w ciemno. Czytaliście?
Czerwony notes
Autor: Sofia Lundberg
Wydawnictwo: W.A.B.
Tłumaczenie: Ewa Wojciechowska
Tytuł oryginału: Den röda adressboken
Data wydania: 5 września 2018
Liczba stron: 336
Kategoria: literatura obyczajowa i romans
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu W.A.B.
Czytałam już jakiś czas temu, ale ta książka, pozostanie w moim sercu na zawsze.
Czytałam, dla mnie wspaniała
Przy takich książkach najbardziej liczę na emocje. Dobrze, że takowe tutaj są.
Zastanawiałam się kiedyś nad nią, jednak zrezygnowałam. Nie sądziłam, że jest taka emocjonująca. W takim razie sięgnę po nią:)
Mam ją na swojej liście 🙂 Jestem ciekawa, jak ja ją odbiorę 🙂 Może niedługo uda się przekonać 🙂
Czytałam. Wzruszyła mnie bardzo historia Doris i jej samotność. Jak to mówią “starość nie radość” 🙁
Wspaniała książka