Przeczytałam: 13 książek
Tego się nie spodziewałam. Najkrótszy miesiąc w roku, a lektury wchodziły mi z szybkością błyskawicy. Pewnie spowodowane było to brakiem aktywności zawodowej, a wolny czas mogłam poświęcić na czytanie. Nie wiem czy jeszcze w tym roku będę miała taki rozruch czytelniczy, ale cieszę się z tego, co udało mi się teraz 🙂
Podniebna pieśń – Abi ElphistonePodniebna pieśń to magiczna historia o wierze w siebie i zaufaniu do innych i o mocy przyjaźni. Jest to książka, która głównie przeznaczona jest dla starszych dzieciaków (…). Jest to pozycja, do której się wraca. |
|
Gutek i potwory: Pan Flat nadchodzi (tom 1) – Jaume CoponsPierwsza część przygód Gutka zatytułowana Pan Flat nadchodzi wprowadza w świat zwykłego chłopca, który miewa problemy z odrabianiem zadań domowych i sprzątaniem własnego pokoju. Oprócz Gutka w książce występują rodzice chłopca, jego koleżanka z klasy i jej ojciec oraz albo przede wszystkim Pan Flat, który okazuje się przemiłym potworkiem. |
|
Gutek i potwory: Obronić Nautilusa (tom 2) – Jaume CoponsOgromnym plusem, jak w poprzedniej części, są ilustracje i krótka forma, w sam raz dla kilkuletnich pociech. Czytelnik dostaje w pakiecie zabawną fabułę i przyjemnie spędzony czas. Poza tym zakończenie sugeruje, że będzie ciąg dalszy. |
|
Uwikłani. Tom 1 – Adriana RakLektura nie przypadła mi do gustu. Debiut Adriany Rak, jak to zazwyczaj debiut, potrzebuje porządnego przeredagowania. Jednak lekturze należą się punkty za autentyczność, nieprzewidywalność i sam pomysł. |
|
Kiedy Pan Piecho gryzie – Brian ConaghanKiedy Pan Piecho gryzie to opowieść o oswajaniu swojej choroby w codziennym życiu, ale przede wszystkim o godzeniu się ze swoim losem i nadchodzącą śmiercią. Moje obawy szybko się rozwiały, ponieważ autor dobrze prowadzi głównego bohatera. Dylan z jednej strony jest inteligentnym chłopcem, z drugiej jeszcze dzieckiem potrzebującym wsparcia dorosłych osób. |
|
Okrutne pragnienie – Araminta HallTen thriller psychologiczny należy do tych, który ma za zadanie odsłonić rąbka tajemnicy o psychologii postaci, obsesyjnej miłości oraz której wersji prawy powinno się trzymać. Okrutne pragnienie to tytuł idealnie odzwierciedlający treść książki. |
Get Your Sh*t Together – Sarah KnightGet Your Sh*t Together to kolejny antyporadnik z serii poradzenia sobie z rzeczami, które przytłaczają.Wierzę, że są osoby dla których będzie to coś odkrywczego, jednak zdecydowanie większa ilość czytelników nie dostanie od tej książki tego, co potrzebuje. Ja spędziłam przyjemnie czas, ale miałam lekkie poczucie, że wcześniejsze dwie pozycje autorki są lepsze. |
|
Nowe jutro – Agata PolteNowe jutro to lektura dobra, wypełniona tematami ważnymi i tymi banalnymi – jak w życiu. Oliwia to przyjemna bohaterka a jej historia potrafi poruszyć serce i zostawić z nadzieją w sercu na nowe jutro. Powieść oferuje czytelnikowi spojrzenie na stratę, cierpienie, przyjaźń, miłość oraz lojalność do rodziny. |
|
Vox – Christina DalcherPodsumowując, książka od pierwszych stron wzbudza coraz silniejsze emocje. To pozycja warta przeczytania w kontekście destrukcyjnej przyszłości, do której może dojść, kiedy większość osób pozostanie bierna. Vox daje szansę mówienia o prawach kobiet. |
|
Przedwojenny Wrocław i Dolny Śląsk. Najpiękniejsze fotografie – Danuta i Rafał EysymonttPrzedwojenny Wrocław… to nostalgiczna podróż po czasach, które mogą być jeszcze znane naszym babciom i dziadkom. Historia ciągle odkrywana i pokazująca nam życie naszych przodków. Serdecznie polecam Wam książkę i zapraszam do malowniczych miejsc Dolnego Śląska – od zamków, przez urocze miasteczka, po piękne góry. |
|
Recepta na dobre zdrowie – dr Frédéric SaldmannRzetelna wiedza jest drogą do zdrowia a ta książka mi ją dostarczyła. Poradnik jest pisany w aurze pomocy i życzliwości do wszystkich ludzi. Posiada skuteczne a zarazem naturalne metody. Dlatego przekonuje. |
|
Marzyciel. Strange the Dreamer – Laini TaylorKsiążka magiczna, piękna, zmysłowa i zarazem okrutna. Autorka uwiodła mnie swoim językiem i fabułą. Czekam na drugą część! Nie zdążyłam z recenzją, pojawi się w marcu. |
|
Z każdym oddechem – Nicholas SparksJak to Sparks – historia miłosna, choć nie bez cierpienia i trudnych życiowych wyborów. Przeczytałam ją w jeden dzień i wzruszyłam. Polecam na przyjemny wieczór z dobrym winem. |
Szczególnie polecam:
Marzyciel. Strange the Dreamer – Laini Taylor
Brałam udział w wyzwaniach:
52 książki 2019 – 13 książek (ogólnie 19)
Wyzwanie LC 2019 – 1 książka
Wyzwanie LC na luty: przeczytać co najmniej jedną książkę, która jest nominowana w corocznym plebiscycie na LC. Do tej kategorii wybrałam aż 9 czytadeł, które zalegają na mojej półce. W komentarzach najczęściej wskazywaliście Krediarza, ale moje ręce i oczy dorwały Marzyciela autorstwa Laini Taylor.
Inne:
Dodatkowo na blogu opublikowałam
Nowa inicjatywa czytelnicza! Każdy będzie mógł zostać biblioteką!
MOC FILMÓW… czyli co oglądałam w styczniu
AntyWalentynki… czyli książki o miłości, której nikt nie chce zaznać
Faza na… książki o zdrowym odżywianiu część I i część II
Nowości MARCOWE Uroborosa /ZAPOWIEDZI/
“Idealny mężczyzna” | perfekcyjnie zmiksowana dawka namiętności i sensacji
5 książek, które przeczytałam w 2018 roku i mało z nich pamiętam
oraz dwie recenzje z poprzednich miesięcy:
Z nienawiści do kobiet – Justyna Kopińska
Czerwony notes – Sofia Lundberg
Nowości na mojej półce:
BIBLIOTECZKA PUCHNIE… czyli nowości na mojej półce -> tutaj i tutaj
Kilka fleszy z życia:
Świetne wyniki, gratuluję serdecznie.
Zazdroszczę. Chciałabym mieć czas, żeby przeczytać choć dwie książki w miesiącu, ale mam nadzieję, że taki jeszcze nadejdzie. 🙂 Z książek czytałam jedynie Sparksa, ale reszta wydaje się równie intrygująca.
Śliczne wyniki! “Vox” i “Okrutne pragnienie” czytałam w styczniu, a “Kiedy Pan Piecho gryzie” poznaję aktualnie. Mój luty był również książkowy, a na szczegółowe podsumowanie zapraszam do siebie 😛
Imponujący wynik! Trochę zazdroszczę, bo u mnie luty wypadł dosyć słabo… Ale obiecuję sobie, że nadrobię to w tym miesiącu;)
Gratuluję fantastycznego wyniku! Mnie udało się przeczytać tylko, albo aż 5 książek. Jestem w sumie zadowolona, bo końcu 5 to nie 0 🙂 Życzę równie udanego marca 🙂
Świetny wynik! Życzę Ci, by marzec był co najmniej tak samo dobry 🙂