Zdecydowałam się na bardzo popularny Tag, który ładnie podsumowuje połowę roku. Poza tym dawno nie było na moim blogu takiego wpisu, więc serdecznie Was zapraszam:
ULUBIONA KSIĄŻKA PRZECZYTANA DO TEJ PORY W 2019
Marzyciel to tak poruszająca i piękna literacko przygoda, że zdecydowanie trafiła do moich ulubieńców. A do tego posiada zjawiskowo niebieską okładkę ze złotą ćmą, która idealnie łączy się z treścią. Na pewno jeszcze wrócę do tej książki. Moja recenzja tutaj.
NAJLEPSZY SEQUEL PRZECZYTANY DO TEJ PORY W 2019
P.S. Wciąż cię kocham bardzo dobrze się czyta za sprawą lekkiego i sprawnego stylu autorki. Poza tym, jak na książkę dla młodzieży, nie bywa schematyczna i irytująca. Wręcz przeciwnie – historia zawiera sporo dobrego humoru i ciekawych wydarzeń. Jenny Han ma warsztat literacki, co przekłada się na wciąganie książki z szybkością błyskawicy. Recenzja.
TEGOROCZNA NOWOŚĆ, KTÓREJ NADAL NIE PRZECZYTAŁAŚ, ALE BARDZO BYŚ CHCIAŁA
Ja naprawdę nie wiem dlaczego ja tego jeszcze nie przeczytałam. Tak bardzo czekałam na drugi tom Marzyciela i jak tylko dostałam Muzę to położyłam ją na półkę. Muszę to zmienić, koniecznie!
NAJBARDZIEJ WYCZEKIWANA ZAPOWIEDŹ DRUGIEJ POŁOWY ROKU
Ta książka ostatnio jest wszędzie, a do tego ma znakomite recenzje, więc jestem jej mega ciekawa!
NAJWIĘKSZE ROZCZAROWANIE
Ta książka miałam mnie zainspirować, a okazała się tragicznie nagranym audiobookiem. Nie polecam.
NAJWIĘKSZE ZASKOCZENIE
Czerwony notes jest pełen emocji, wspomnień i godzenia się z tym co przynosi życie. Autorka nie ubarwia chwil, a raczej bazuje na prostocie tamtych lat i rzeczywistości, która bywała okrutna. Możemy na kartach powieści doznać cierpienia i tęsknoty bohaterów, ale także szczęścia, przyjaźni oraz przede wszystkim miłości. Recenzja.
ULUBIONY NOWO ODKRYTY AUTOR
Urzekła mnie w tej książce prostota przekazu. Czytając o życiu na wyspie czułam tę radość kobiet mogących żyć w zgodzie w naturą. Było to nawiązanie do starych praktyk, wiary w Matkę Naturę i ofiarowanie się w zamian za jej dary. Ale jest to również opowieść feministyczna, skierowana do wszystkich dziewczynek, nastolatek, kobiet. Recenzja.
NAJWIĘKSZE KSIĄŻKOWE ZAUROCZENIE
Nie mam takiej książki, po której byłam zauroczona w treści lub bohaterze.
ULUBIONY BOHATER KSIĄŻKOWY
Musze przyznać, że Maureen Johnson pozytywnie zaskoczyła mnie i drugą częścią. Z każdej strony doświadczyć można emocji, głównie bohaterki, która przeżywa ich ogrom – od ataków paniki – do uczucia miłości i szczęścia. Stevie to bardzo dobrze wykreowana damska postać, która prowadząc śledztwo skrupulatnie wykorzystuje swoją wiedzę i błyskotliwość. Recenzja.
KSIĄŻKA, KTÓRA UCZYNIŁA CIĘ SZCZĘŚLIWĄ
Dziennikarkę i felietonistkę Paulinę Młynarską darzę sympatią od wielu lat. Jako młoda dziewczyna zachwycałam się jej programem Miasto kobiet i z wielką uwagą wyszukiwałam jej tekstów. Ta kobieta imponuje mi intelektem, samodzielnością i zdeterminowaniem. Do tego podzielam jej patrzenie na świat okiem feministki. Recenzja.
KSIĄŻKA, PRZY KTÓREJ PŁAKAŁAŚ
Pierwsza książka przeczytana w tym roku to Wszystkie nasze obietnice. Był to świadomy wybór, bo chciałam zacząć rok od lektury sprawdzonej autorki. Colleen Hoover spisała się w tej roli znakomicie. Jest to dla mnie również szczególna pozycja, bo temat jest tak bliski moim doświadczeniom, że czułam każdą emocje wypływającą z tych stron. Płakałam prawie całą książkę. Recenzja.
NAJPIĘKNIEJSZA KUPIONA LUB OTRZYMANA KSIĄŻKA
No sami popatrzcie i podziwiajcie. Ta okładka jest obłędna i tak bardzo przyciąga mój wzrok, że jeszcze dzisiaj się za nią zabiorę 🙂
JAKĄ KSIĄŻKĘ MUSISZ PRZECZYTAĆ DO KOŃCA TEGO ROKU?
Ta książka zalega już dość długo, a że wczoraj zamówiłam sobie trzecią część tej serii, należałoby mieć za sobą jej początek. Koniecznie muszę się zabrać za tę ciekawie wydaną pozycję.
Podsumowując, jestem zadowolona z tego półrocza – przeczytałam 54 książki, więc jak utrzymam ten poziom to na koniec roku wybije mi 100 🙂
A jakie są Wasze propozycje odpowiedzi na ten Tag?
Gratuluję wyniku czytelniczego. Z zaprezentowanych książek, czytałam czerwony notes i bardzo mi się podobał.
Bardzo przyjemny tag 🙂 Muszę się przekonać wreszcie do “Marzyciela”, bo stoi na półce, a ja po 100 stronach zrezygnowałam…
Wynik super! A ja z tych książek chyba bardziej chciałabym przeczytać “Marzyciela” …