Już wiele razy pisałam, że zawodowo intensywnie działam w działce przeciwdziałania przemocy domowej. Dokładnie jestem trenerem programu korekcyjno-edukacyjnego oraz programu psychologiczno-terapeutycznego dla sprawców przemocy. Są to programy, do których są zgłaszane (przez psychologów, pracowników pomocy społecznej, kuratorów, a czasem sądy) osoby stosujące przemoc w rodzinie. Oczywiście można zgłosić się do nich samemu, co bywa rzadkością. Dzięki aktywnemu uczestnictwu i chęci zmiany można nauczyć się radzić sobie z emocjami, doszkolić się z wiedzy o szeroko pojętej przemocy i stworzyć sobie plan unikania niepotrzebnych napięć [to duże uproszczenie]. Programy prowadzę od kilku lat, z mężczyznami i kobietami, grupowo oraz indywidualnie. Szkolę również specjalistów w tym zakresie. Ten długi osobisty wstęp piszę, abyście wiedzieli, że książki z zakresu przemocy są mi bliskie. Tak właśnie trafiła do mnie Dlaczego nikt nie widzi, że umieram.

PREMIERA 22 KWIETNIA 2020

Kiedy podczas szkolenia przeprowadzam pierwsze ćwiczenie, dla wszystkich uczestników staje się jasne, że nie ma wśród nas osoby, która nie doświadczyłaby jakiejkolwiek formy przemocy. To nie wydaje się zaskakiwać uczestników. Jednak, kiedy rozszerzę ćwiczenie o podaniu przykładu zastosowania na kimś przemocy (zwłaszcza psychicznej), okazuje się, że w tym również każdy ma doświadczenie. Niestety, przemoc jest zakorzeniona w kulturze.

Właśnie o tym traktuje reportaż Renaty Kim. Historie zawarte w lekturze skupiają się na opowiedzeniu o osobach doświadczających przemocy psychicznej. Ta forma krzywdzenia nie zostawia śladów na ciele, a potrafi być równie brutalna, okrutna i bolesna. Wybrzmiewa to właśnie z tytułu książki. Ludzie opisujący kontakty ze sprawcami nie były tylko kobietami, za co daje wielkiego plusa. Co prawda, coraz częściej mówi się o przemocy wobec mężczyzn, ale mam wrażenie, że wciąż za mało. W tej książce jednak nie zabrakło męskiego głosu.

Dla mnie temat nie jest nowy, a jednak za każdy razem, kiedy stykam się z opowieścią cierpiącej osoby, współodczuwam jej emocje. Dlatego książkę czytało mi się trudno, czując czasem uścisk w sercu (no cóż, moją największą zaletą oraz wadą jednocześnie jest wysoko rozwinięta empatia).

Naprawdę ciężko mi opisać ten reportaż. Bohaterowie są prawdziwymi ludzi, a w ich wypowiedziach wybrzmiewa ból, poniżenie, zranienie, ale też niedowierzenie, że dali się wykorzystać. Skutki stosowania długotrwałego terroru są widoczne w ich losach. Czytając to jako obserwator można mieć mylne wrażenie, że łatwo było zauważyć niepokojące oznaki. Jednak będąc w środku, ufając komuś kto oplata nad mackami, wpadamy w zasadzkę. Dlaczego nikt nie widzi, że umieram pokazuje brutalną prawdę, ukazuje wewnętrzne rozterki bohaterów, a także uwypukla najczęstsze działania sprawców. Ważną sprawą jest poruszana informacja o wikłaniu ofiary w przemoc, o manipulacji, izolowaniu i kontrolowaniu, tak aby osoba doświadczająca przemocy nie miała gdzie szukać pomocy. Dodatkowo reportaż może napawać nadzieją, ponieważ każda postać wydarła się z toksycznego związku. Być może będzie to ważne dla ludzi, którzy dopiero szukają odwagi do zmiany życia.

Przemoc psychiczna to tak duży wór niewłaściwych zachowań, że trudno jest je wszystkie wymienić. Tą różnorodność pokazuje Renata Kim. Reportaż to zawsze wartościowa lektura, ponieważ dobrze opisany, pokazuje doświadczenia osób, których raczej nigdy nie spotkamy na swojej drodze. A jeśli nawet, to czy w ich oczach dostrzeżemy ból? Książka uświadamia, daje nadzieje, ukazuje prawdę.

APELUJĘ:

Jeśli doświadczasz krzywdy są instytucje, które ci pomogą. Bezpłatnie wsparcie uzyskasz np. w najbliższym ośrodku pomocy społecznej, powiatowym centrum pomocy rodzinie, ośrodku interwencji kryzysowej, u lekarza rodzinnego [mam nadzieję], natomiast płatnie, w każdym gabinecie psychologicznym [tylko najpierw potwierdź wykształcenie i kompetencje specjalisty].  

Jeśli jesteś sprawcą chcącym zmiany zgłoś się do powiatowego centrum pomocy rodzinie – program dla sprawców przemocy może być początkiem zrozumienia swojego działania i podjęcia próby zmiany zachowania, aby przestać krzywdzić bliskich.

Dlaczego nikt nie widzi, że umieram. Historie ofiar przemocy psychicznej
Autor: Renata Kim
Wydawnictwo: W.A.B.
Ilość stron: 320
Kategoria: reportaż, literatura faktu
Premiera: 2020-04-15

6 thoughts on “Dlaczego nikt nie widzi, że umieram. Historie ofiar przemocy psychicznej – Renata Kim /PRZEDPREMIEROWO/

  1. Ja akurat nie lubię reportażu, ani trudnych tematów w powieściach. Natomiast nie wiedziałam, że są także specjalne programy dla sprawców takiej przemocy, którzy chcieliby się zmienić.

Leave a Reply to Magda PowiłajtisCancel reply