Gołąb i wąż – Shelby Mahurin /PREMIEROWO/

Powieść Gołąb i wąż od dawna przykuwała moją uwagę, więc ucieszyłam się kiedy do mnie przyszła. Miałam lekkie obawy, ponieważ to debiut Shelby Mahurin, ale po przeczytaniu wielu dobrych recenzji chciałam się sama przekonać do jej pióra. Zapraszam na premierową recenzje młodzieżówki, o której ostatnio jest wszędzie głośno.

Tytuł książki od razu sugeruje czytelnikowi, że będzie miał do czynienia z dwoma skrajnymi postaciami. W roli węża poznajemy Lou, rezolutną, przebiegłą i sprytną czarownicę, która z jakiś powodów ukrywa się przed całym światem. Natomiast po drugiej stronie jest Reid, wyważony, wykształcony i bogobojny kapitan szaserów. Kilka wydarzeń, które krzyżują ich drogi sprawiają, że musza stanąć na ślubnym kobiercu. Jednak sprawa nie wygląda tak dobrze, ponieważ Reid od małego został wychowany w nienawiści do czarownic i wstępując w szeregi szaserów przyrzekł je zabijać, ale poślubiając Lou nie wiedział, że ożenił się z jedną z nich. Autorka zabiegiem naprzemiennych rozdziałów pozwala zaglądać do odczuć i perspektywy zarówno Lou, jak i Reida. To wpływa na zrozumienie obojga postaci i spojrzenie na nich innym okiem. Okazuje się (na szczęście), że bohaterowie nie są jednowymiarowi, a dzięki ich różnym temperamentom muszą się rozwijać i zmierzyć ze sobą.

• 

• 

• 

Muszę przyznać, że pierwsze strony Gołębia i węża były trudne. Nie ma tutaj wstępu i opisu, tylko od razu szybkie tempo i dopiero stopniowo czytelnik dowiaduje się o co toczy się gra. Być może wpływ na tę trudność miało to, że nie przeczytałam opisu z tylnej okładki. Jednak w miarę upływu stron fabuła wciąga i zaczyna tworzyć całość. Tempo książki utrzymuje się, aż do końca. Pojawiają się również postacie drugoplanowe, które mają wpływ na akcje i są dobrze napisane. Małym minusem, oprócz początku, są francuskie nazwy własne. Nie znam tego języka i przez to nawet nie potrafiłam przeczytać często pojawiających się słów.

Wątek miłosny nie jest przesadzony, a powolny rozwój relacji między Lou i Reidem to kawał dobrej roboty. Shelby Mahurin świetnie poradziła sobie z rozkwitem uczuć bohaterów. Do tego dochodzi logiczna fabuła i poczucie humoru, co daje naprawdę udany debiut literacki. Jestem pewna, że pomimo kategorii młodzieżowej, książka będzie przyjemnością również dla starszych czytelników. Dzisiaj premiera, więc polecam udać się do księgarni.