To, co bliskie sercu – Katherine Center

Biorąc do ręki książkę Katherine Center wiedziałam czego mogę się spodziewać, ponieważ jej debiut Milion nowych chwil był udany. Oczywiście jest to pozycja dla romantyczek, więc kiedy wszystko mamy wyjaśnione – zapraszam na kilka słów o najnowszej pozycji To, co bliskie sercu. Premiera książki odbyła się 3 czerwca 2020 r.

Najbardziej cenię w powieściach Center pomysł na główną bohaterkę. Cassie jest silną, niezależną kobietą z nieoczywistym zawodem – jest strażakiem (strażaczką?). Ta praca pojawiła się w jej życiu przypadkowo i od razu zapałała do niej miłością. Ratowanie ludzi sprawia jej satysfakcję. Jednak z powodu trudności zdrowotnych matki przenosi się do niej, co wiąże się z rozpoczęciem pracy w nowej jednostce. Wśród nowych kolegów jej uwagę przykuwa Owen. I wtedy zaczyna się przygoda jej życia.

Książkę czyta się szybko i przyjemnie, co na pewno jest jej wielkim plusem. Kreacje głównej bohaterki to świeżość w literaturze kobiecej, ponieważ Cassie jest świetną babką spełniającą się w męskim zawodzie. Katherine Center buduje swoją postać realnie, przez co z można się z nią identyfikować. Emocje, które towarzyszą Cassie w pracy są warte uwagi. Dyskryminacja płci pięknej wpływa na bohaterkę, która musi się uodpornić na docinki i zaadoptować się w nowej jednostce.

• 

• 

Omawiając wątek miłosny muszę przyznać, że jestem zadowolona z lektury. Autorka utrzymała dobry styl, bez zbędnego cukierkowania, ale jednocześnie romans jest przyjemny w odbiorze. Co prawda dostałam do egzemplarza chusteczki, to jednak nie musiałam z nich sko9rzystać, choć były momenty smutniejsze, które świetnie wpisały się w całość.

To, co bliskie sercu wypełnia akcja, co pozwala przejść przez książkę błyskawicznie, wmawiając sobie, że to już ostatni rozdział. Autorka potrafi ująć emocje tak, że budziły zainteresowanie i przykuwały do lektury na dłużej. Poza tym opis miłości między głównymi bohaterami był zbudowany dobrze, choć mnie najbardziej ujął stosunek Cassie do jej matki.

Podsumowując, książka dzięki nakreśleniu Cassie jako inteligentnej i niezależnej kobiety, wyrywa się ze schematów, w których postać kobieca powinna być uzależniona do faceta. Profesja bohaterki daje nową nutę w romansidłach. Katherine Center napisała naprawdę dobrą powieść o odwadze i sile, które trzeba poszukać w sobie, aby otworzyć się na świat. Polecam z całego serca.