Nowy Rok zaczynam od świeżutkich nowości na mojej półce. Nie jest ich wiele, jednak wszystkie sprawiają mi radość. Większość to zakup własny.
- Tiny pretty things – Sona Charaipotra, Dhonielle Clayton – YA!
- Wyznanie – Jessie Burton – zakup własny
- Słońce w mroku – Stephenie Meyer – zakup własny
- Wojna makowa – Rebecca F. Kuang – zakup własny
- Powrót z Bambuko – Katarzyna Nosowska – zakup własny
- Inaczej – Radek Kotarski – zakup własny
- Projekt: TATA – 5 sposobów na… – zakup własny
Tiny pretty things to książka na podstawie, której ukazał się serial na Netflixie. Jestem w trakcie czytania, bo chciałabym ją porównać do serialu. Na oba dzieła mam ogromną ochotę. Jessie Burton kupiłam w ciemno (nawet nie przeczytałam opisu), bo dalej dobrze wspominam Muzę jej autorstwa. Oczywiście nie mogłam przejść obojętnie obok Słońca w mroku. Seria Zmierzch to początek mojej przygody z nagminnym czytaniem i myślę, że mogę to zawdzięczać Meyer. Ja wiem, że te książki są słabe, a po recenzjach Słońca w mroku – nie bardzo mam ochotę wracać do świecącego Edwarda. Mimo wszystko sentyment wygrał i chciałam posiadać to czytadło na półce. Kto mnie rozumie? Kolejna na stosie – Wojna makowa – była tak często prezentowaną pozycją, że postanowiłam sama sprawdzić o co tyle szumu. Kiedy wyszła pierwsza książka Nosowskiej byłam gotowa ją kupić. Zrezygnowałam po słabych ocenach. Z Powrotem z Bambuko było odwrotnie – nie planowałam jej czytać, ale tak wiele pozytywnych recenzji zachęciło mnie przyjrzenia się twórczości Kasi. Ostatnie dwie książki przyszły do mnie ze spontanicznego zamówienia. Dużo oczekuję od książki Inaczej autorstwa Radka Kotarskiego. Aktualnie w moim życiu zawodowym dzieje się sporo i chciałabym to jakoś ustabilizować. Za to na Projekt: TATA zdecydowałam się, aby nie brakowało mi i mojemu Mężowi pomysłów na ciekawe zajęcia z dzieckiem.
KTÓRE KSIĄŻKI ZNACIE I POLECACIE?