W kwietniu na trzy wybrane książki odpowiadające tematowi (czyli ulubiony kolor na okładce) przeczytałam 1,5. Pochłonęłam książkę Zabójcza przyjaźń, której zakończenie mnie zaskoczyło. Niestety utknęłam w połowie Tkając świt i nie mogę się za nią zabrać. Nie ruszyłam Idealnej rodziny, ale czuję, że ta książka mnie woła, więc jeszcze przyjdzie jej czas.
Zadanie na maj 2021 brzmi:
Przeczytam opowiadanie lub zbiór opowiadań.
Okazało się, że nie znając tematu, już wypełniłam zadanie:
Z okazji Dnia Matki Wydawnictwo MUZA stworzyło Teraz Cię rozumiem, mamo! – opowiadania czołowych polskich pisarek. Motywem przewodnim była oczywiście więź między matką a dzieckiem. Nie wszystkie opowiadania wspominam dobrze, ale były też takie, które się wyróżniały. Pierwsze cztery opowieści (Witkiewicz, Krawczyk, Lingas-Łoniewska, Socha) były właściwie o tym samym. Matka miałam tajemnice z przeszłości, która kładła się cieniem na relacje z córką. Choć ta tajemnica była w każdym opowiadaniu inna, to ja już po drugim zaczęłam przewracać oczami. Może nie pasowało mi to, bo ja stawiam na szczerość wobec dziecka. Po drugie wszystkie te historie miały happy end, w który ciężko mi było uwierzyć. Pozostałe cztery opowiadania (Gołębiewska, Knedler, Warda i Waszut) zrobiły na mnie lepsze wrażenie. Potrafiłam wczuć się w historię i przeżyć ją razem z bohaterkami. Najmocniej wpłynęło na mnie Wstań, Jadźka oraz Dom w lesie. Były oryginalne i emocjonalne.
CZYTALIŚCIE JUŻ TĘ KSIĄŻKĘ?
Lektura tych opowiadań jest jeszcze przede mną, ale jestem ich bardzo ciekawa.