Żegnamy MAJ…
Przeczytałam: 0,5 książki
Zastanawiam się czy u Was również występuje okres, w którym nie macie ochoty na czytanie. Dla mnie takim czasem był maj. Nie wiem czy to wynikało z potężnego kaca książkowego po Słowiku, mojego lenistwa czy chęcią spędzania wolnego czasu w inny sposób. Jedno jest pewne – mój wynik na maj to łącznie pół książki. Zamieściłam w sumie 3 recenzje książek.
Zaczęłam słuchać audiobooka Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął Jonasa Jonassona, ale przesłuchałam tylko godzinkę. Jestem także po kilku rozdziałach Lirogon Ceceli Ahern, którą bardzo cenię a mimo wszystko stanęłam i jakoś nie śpieszno mi do czytania.
Zdecydowanie w tym miesiącu wygrywa obraz nie słowo. Kino odwiedziłam wiele razy i jestem zadowolona w tego wyniku. Ale o ekranizacjach będzie osobny post.
Szczególnie polecam:
pozostawmy na przyszły miesiąc tą rubryczkę 🙂
Brałam udział w wyzwaniu:
52 książki 2017 – 0 książek (ogólnie 18)
Filmy:
Poprzedni post dotyczący obejrzanych filmów w kwietniu –> klik
Inne:
Wpis z okazji święta naszych rodzicielek, gdzie wymieniam kilka książek jako prezent dla mam:
Książki dla mamy z okazji jej święta
Nowości na mojej półce:
BIBLIOTECZKA PUCHNIE… czyli nowości na mojej półce
W tym miesiącu dobiega koniec mojej podyplomówki, został mi ostatni zjazd i klika prac do napisania (wspominałam, że robię kolejne uprawnienia?). Dzięki temu znowu będę miała wolne weekendy i więcej czasu. W maju weekendy minęły mi na dwóch I komuniach świętych w rodzinach oraz zabawie na weselu. Więc nawet nie miałam czasu się zregenerować po pracy. W tygodniu codzienność, praca, kino a czas uciekał przez palce :]
JAK WAM MINĄŁ MIESIĄC?
Witam CZERWIEC!
Kurczę i mi coś LIROGON nie idzie 🙁 Ciekawy pomysł, ale dziwna narracja 🙁
Mi tez tak sobie idzie, licze ze sie rozkreci ;-P
Każdy ma czasem taki okres przestojowy, gdzie nie ma czyta. Pół książki to też niezły wynik :). Ja jakoś nie mam przekonania do audiobooków, wolę książkę w tradycyjnej formie. Jedynym wyjątkiem jest seria o Chyłce, którą czytałam, a potem słuchałam świetne audiobooki.
Z czego robisz podyplomówkę?
Zaczytanego czerwca 🙂
Oj, ja tez wole papier. Ale np na plazy audiobook sprawdzil sie swietnie. Ja sie opalam a ktos mi czyta 😀
W naszym kraju ktos kto skonczyl 5 lat psychologii nie moze pracowac z dziecmi bez “przygotowania pedagogicznego”. Wiec robie uprawnienia do tego.
Ja “Lirogon” przeczytałam bardzo szybko 🙂 narracja wydaje się dziwna, bo obecnie pełno książek w narracji pierwszoosobowej przynajmniej tak mi się wydaje i może troszkę się odzwyczailiśmy 🙂 Ja też mam czasami lenia – codzienność nas pochłania, a czas płynie jak szalony 🙂 Ściskam :*
Aktualnie czytam ksiazke z Book Toura, ale wroce do Ahern 🙂
Czasem tak się zdarza. Życzę zaczytanego czerwca :* U mnie 4 książki, także nie jest źle 😀
Dzieki i wzajemnie 🙂
Pewnie, że mam takie momenty, kiedy nie bardzo chce mi się czytać, jednak to aktualnie moja jedyna rozrywka, dlatego zawsze przynajmniej te 5-6 książek wpadnie w ciągu miesiąca.
Przynajmniej synek widzi, ze czytanie to cos dobrego 🙂
Ja tam często mam takie okresy kiedy kompletnie nie mam ani czasu ani ochoty na czytanie… Dlatego dla mnie ogromnym osiągnięciem jest przeczytanie 2 książek w ciągu miesiąca 😀 tak jak i stało się w maju… Mam nadzieję, że choć w tym miesiącu uda mi się lepiej wygospodarować czas na książki.
Pozdrawiam serdecznie 😉
I tak mamy wieksza srednia niz statystyczny Polak 😛
Niczym pochwalić się póki co nie moge, bo dopiero zmartwychwstałam.
kruczegniazdo94.blogspot.com
Cuda sie zdarzają:-P ciesze sie, ze jestes 🙂
Mój maj wyglądał bardzo słabo – raptem dwie książki -.-
Ale czerwiec na pewno będzie lepszy! 😀
Pozdrawiam 😉
Oj, musi byc lepszy. Piękna pogoda zachęca do czytania na łonie natury 🙂
Bywają takie okresy, że nie chcę się czytać, ale cóż… nie tylko książkami człowiek żyje 🙂
Życzę Ci powodzenia w czerwcu!
Tak, ja w maju żyłam wszystkim tylko nie książkami 😛
Ooooj, koniecznie musisz do czytania powrócić 😀