Przez Piękne Okulary - książkowe recenzje

Paulina Hendel kojarzy mi się z mitologią słowiańską głównie za sprawą serii Żniwiarz (moje recenzje Pusta noc, Czerwone słońce). Tym razem w moje ręce trafiła seria Zapomniana księga, która została wznowiona przez Wydawnictwo We Need YA. Dzisiaj kilka słów o pierwszym tomie.

Strażnik zawiera nasze rodzime wierzenia, choć gatunek ten mogę określić jako postapokaliptyczna  powieść dla młodzieży. Historia ma swój początek w Paryżu, gdzie Hubert (17 lat) podczas klasowej wycieczki zostaje ofiarą ataku terrorystycznego i budzi się siedem lat później… w całkiem odmiennej rzeczywistości. Chłopak ma dziurę w pamięci, głęboką ranę na ciele i ciało wysportowanego dwudziestoczterolatka. Przez te lata, których nie pamięta na świecie zapanowała wojna i cała technologia przestała funkcjonować. Ludzie cofnęli się do czasów siedzenia przy świecach i polowania. Hubertowi nie zostaje nic innego, jak szybko nauczyć się żyć w tym obcym świecie. Czas ma znaczenie, bo nieprzystosowanie się oznacza śmierć przez demony wychodzące z cienia.

Jednym z większych plusów jest pomysł autorki. Paulina Hendel wykreowała wizję nowej rzeczywistości, od której ludzie dawno się odzwyczaili. Aby przetrwać trzeba być odpornym na choroby i inne niedogodności. Jednakże zabrakło w książce bardziej rozbudowanego opisu teraźniejszości. Główny bohater budzi się po siedmiu latach od ataków a wszystkie informacje o przeszłości są mu podane w kilku zdaniach od mężczyzny, który się nim zaopiekował. Nie było też wyjaśniania co przyczyniło się do pierwszych ataków oraz niewiele jest też informacji o sytuacji na całym świecie. A szkoda, bo to bardzo ubogaciłoby historię.

Fabularnie także oczekiwałam więcej działania. Hubert przypadkiem trafia do osady, gdzie poznaje życie bez zdobyczy cywilizacji i kilka ciekawych osób, w tym Izę – córkę sołtysa. Zostaje przydzielony do ochrony wioski przez wszystkimi demonami z legend słowiańskich. Ku zaskoczeniu samego chłopaka potrafi on doskonale odnaleźć się w tej roli, przypominając sobie informacje o walce z leszym, biesem, strzygą, rusałkami, mamuną czy  topielcem. Chociaż czytelnik przez całą książkę zapoznaje się z młodym dorosłym mężczyzną, Hubert tak naprawdę ma mentalność nastolatka. Książka pełna jest niezbyt wnoszących dialogów między bohaterami oraz kolejnych historii o atakach upiorów na wioskę i nudnawego życia obracającego się wokół jedzenia, spania i pracy. Dopiero na koniec pojawia się całkiem dobre tempo, kiedy grupą wybrańców z wioski ruszają do Poznania, aby odzyskać demonologię, która będzie dla nich książką z najważniejszymi informacjami – jak radzić sobie z demonami.

Pomimo wymienionych przeze mnie niedociągnięć, Strażnika czyta się szybko. Hubert jest dość przyjemnym w odbiorze  bohaterem, można go polubić. Za to kobiety w tej opowieści nie wzbudzają ani sympatii, ani antypatii: Iza – twarda, trudna do zdobycia dziewczyna, która ma dziwne humory; Ania – nastolatka podkochująca się w Hubercie, ale jej postać jest mało rozwinięta i Mariola, nauczycielka, która zachowuje się jak uczennica. Autorka więcej czasu poświęciła rozbudowaniu męskich postaci, co wypadło bardzo korzystnie. Dodatkowo cała opowieść przesycona jest klimatem słowiańszczyzn i strachem o życie. To powoduje, że Strażnika wciąga się płynnie i z przyjemnością.

Przede mną kolejne dwa tomy Zapomnianej księgi, po które z chęcią sięgnę. Jak pisałam wyżej Paulina Hendel dobrze sobie poradziła z narracją i warstwą obyczajową, gorzej z opisem wykreowanego świata. Zakończenie uratowało całą książkę, dlatego z ciekawością sięgnęłam po kolejny tom – Tropiciela

Zapomniana Księga. Strażnik
Autor: Paulina Hendel
Wydawnictwo: We Need YA
Cykl: Zapomniana Księga (tom 1)
Data wydania: 27 lutego 2019
Liczba stron: 368
Kategoria: fantastyka, fantasy, science fiction
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu We Need YA.


2 thoughts on “Zapomniana Księga. Strażnik (tom 1) – Paulina Hendel

  1. Pomimo, iż autorka rzeczywiście nie podała szczegółowych informacji na temat tych 7 lat, których główny bohater nie pamięta uważam, że mamy dzięki temu szerokie pole do popisu jeżeli o interpretacje chodzi. Możemy na swój własny sposób podejść do apokalipsy i użyć własnej wyobraźni. Nie przepadałam za fantastyką, ale po tej lekturze się przekonałam do tego gatunku.

Leave a Reply