Gdyby nie akcja czytam.pl, w której dostępny był audiobook Jakuba Małeckiego, nie miałabym okazji przeczytać, a raczej przesłuchać Nikt nie idzie. Jego książki to zdecydowanie literatura Piękna, przez duże P. Dlatego usiadłam wygodnie i wsłuchałam się w przekaz autora.
Nikt nie idzie ma ledwie 250 stron, co oznacza, że na przyśpieszonym tempie wysłuchałam jej w niecałe 4 godziny. Spokojny głos lektora zapewnił mi przeprawę przez życie kilkorga bohaterów. Każdy z nich ma własne problemy, trudności i jest autentyczny. Czasami miałam wrażenie, że Jakub Małecki napisał reportaż, ponieważ wierzyłam, że bohaterowie naprawdę żyją pośród nas.
Cechą przykuwającą uwagę w powieściach Małeckiego jest minimalizm, który broni się wyszukanym stylem i tym, że czytelnik sam może sobie dopowiedzieć resztę. Także tego typu książki pobudzają i dają możliwość zatrzymania się i refleksji. Obraz świata kreowany przez pisarza jest prosty, ale zapadający w pamięć.
Fabuła snuje się na przestrzeni kilkudziesięciu lat i dzięki temu czytelnik poznaje losy niebanalnych osób. Każdy z nich jest wyjątkowa i posiada bagaż doświadczeń. Punktem wspólnym wydaje się być niepełnosprawny intelektualnie chłopiec, potem mężczyzna. Jego matka Marzena, wydaje się nie zwracać uwagi na przeciwności losy i wychowywać syna na tyle ile potrafi. Jednak Klemens to dziecko wymagające, a jednoczesne rozumiejące świat po swojemu. Pisarzowi udało się stworzyć szczery obraz samotnej matki zmagającej się z niepełnosprawnym synem. Po drugiej stronie czytelnik dostaje historię Olgi, młodej kobiety, która doświadczyła rozpadu związku i nie potrafiła sobie z tym poradzić. Kiedy losy Olgi splatają się z losami Klemensa, życie ich obojga nabiera tempa. A do tego plecak z balonami i stare klawisze od fortepianu wydają się kluczowe w tej opowieści.
Nikt nie idzie to książka o autentyczności i życiu codziennym. Nie ma tu przesadzenia, jest wyczucie i nostalgia, a okładka przyciąga. Jakuba Małeckiego czyta się sercem i to chyba najlepsza rekomendacja.
Nikt nie idzie
Autor: Jakub Małecki
Wydawnictwo: SQN
Data wydania: 31.10.2018
Kategoria: literatura piękna
Ilość stron: 264
Zdjęcie pianina pobrane z https://unsplash.com – autor Lorenzo Spoleti
Mam w planach sięgnąć po tę książkę, ale w wersji papierowej.
Ja wykorzystałam możliwości jakie miałam, choć też wolę papier 😉
Mam za sobą trzy książki Małeckiego. Na pewno sięgnę po kolejne.
Z tym “czytaniem sercem” trafiłaś idealnie 🙂 Pięknie pisze ten Małecki…