Żegnamy WRZESIEŃ…
Przeczytałam: 7 książek
Dwór cierni i róż
Autor: Sarah J. Maas
Seria od dana zalegała na mojej półce, ale przy okazji premiery III tomu zdecydowałam się sięgnąć i sprawdzić o co ten cały szum. Okazało się, że Dwór cierni i róż to cudowna historia, która wciąga od pierwszej strony.
Zapraszam na recenzje za kilka dni.
|
|
Calm
Autor: Michael Acton Smith
Ta okładka mnie przyciągała od dawna, a ja zobaczyłam, że w księgarni jej cena nie przekracza 10 zł to nie mogłam się powstrzymać. I tak książka o odnajdywaniu spokoju w życiu trafiła w moje ręce.
Zapraszam na recenzję zaraz na początku miesiąca.
|
|
Byłem numerem… historie z Auschwitz
Autor: Kazimierz Piechowski
Kolega zachęcił mnie do opowieści o ludziach, którzy przeżyli koszmar. Po przeczytaniu pierwszych 60 stron ciężko mi było zasnąć. Historie byłych więźniów obozów koncentracyjnych to zawsze trudny temat, ale utwierdziłam się w przekonaniu, że trzeba o tym pisać, mówi i słuchać. Recenzja tutaj. |
|
Sekretnik Szeptuchy. Co każda Słowianka wiedzieć powinna
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Szeptuchę, czyli pierwszą część serii o Kwiecie Paproci przeczytałam z zapartym tchem. Niestety nie ruszyłam pozostałych tomów, i w sumie nie wiem dlaczego. Natomiast Sekretnik Szeptuchy to kalendarz z dodatkami o wierzeniach słowiańskich, leczniczych ziołach i krótkimi opowiadaniami z najnowszej powieści autorki. Recenzja za kilka dni. |
|
Obsesja
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Ostatnio dość głośno o Pani Miszczuk. Tym razem do księgarni wszedł kryminał ze szpitalem psychiatrycznym w tle. Czy się udał – sprawdźcie sami tutaj.
|
|
Listy do utraconej
Autor: Brigid Kemmerer
Tak książka zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie. Ale nie będę się powtarzać i odsyłam Was do recenzji przedpremierowej –> tutaj.
|
|
Chłopak z innej bajki
Autor: Kasie West
Książki Kasie West leżą u mnie na półce od dobrych kilku miesięcy. Na szczęście potrzebowałam coś do długiej podróży pociągiem i Chłopak z innej bajki okazał się idealny na ciepłą, ciekawą i przejmującą opowieść miłosną.
|
Szczególnie polecam:
Brałam udział w wyzwaniu:
52 książki 2017 – 7 książek (ogólnie 50)
Kolejny miesiąc i kolejne pozycje do mojego wyzwania. Cieszę się, że zostały mi 2 lektury do osiągnięcia celu. W tamtym roku, niestety nie udało mi się, bo miałam miesiące w których nie tknęłam papieru. Ten rok jest udany.
Filmy:
Post dotyczący obejrzanych filmów we wrześniu pojawi się 2 października. Zapraszam!
Spadek oglądalności filmów w kinie spowodowany jest innymi obowiązkami, które utrudniają wyjazdy do kina. Mimo wszystko kilka filmów jest za mną.
Inne:
Dodatkowo na blogu opublikowałam recenzje bądź zapowiedzi książek:
Nowości na mojej półce:
BIBLIOTECZKA PUCHNIE… czyli nowości na mojej półce ->tutaj i tutaj i tutaj
W tym miesiącu sporo nowości, głównie dzięki współpracom recenzenckim z nowymi wydawnictwami. Dziękuję za wyróżnienie Wydawnictwom Czwarta strona, YA!, Uroboros, W.A.B. i tradycyjnie MUZIE i AKURAT.
Prywatnie:
Na koniec kilka fotek z września, który upłyną mi na walce o zdrowie i czytaniu. Książki to rzecz oczywista, natomiast zdrowe odżywianie i gotowanie to dla mnie zupełna nowość. Jednak mam dużą motywację i wsparcie ze strony partnera. Dwukrotna wizyta u dietetyka pokazała nam zmiany w centymetrach i kilogramach. A to spowodowało jeszcze większą chęć do przestrzegania diety.
Kolejna zmiana to regularne ćwiczenia. Tak jak pisałam w tamtym miesiącu zapisaliśmy się na crossfit i mamy trenera personalnego, który dostosowuje trening do naszych umiejętności. W ciągu tygodnia dwa razy wyciskamy z siebie poty, czasem cierpimy na zakwasy i potworne zmęczenie, ale już po miesiącu widać zmiany w posturze, kondycji i mięśniach.
Za jakiś czas chętnie popełnię osobny wpis dotyczący diety oraz treningów.
JAK WAM MINĄŁ MIESIĄC?
Witam PAŹDZIERNIK
Ale 7 książek to i tak świetny wynik! Gratulacje:) i dużo dużo zdrówka życzę 🙂
“Obsesję” udało mi się dzisiaj skończyć. Niezłe zakończenie na koniec ;P “Listy do utraconej” muszę przeczytać – oby jak najszybciej, bo bardzo mnie ciągnie do tej powieści.
Gratuluję wyniku!
Pozdrawiam 🙂
houseofreaders.blogspot.com
Świetny wynik. Mi w tym miesiącu udało się przeczytać 16 książek. Sporo się u Ciebie działo ;). Ja sama nie biorę udziału w wyzwaniu 52 książki. W moim przypadku jest ono bezsensowne ze względu na moją szybkość czytania. W tym roku zaplanowałam 3×52 książki i jestem na dobrej drodze żeby osiągnąć swój cel, bo jak na razie przeczytałam 132 książki.
Dużo ciekawych tytułów pojawiło się u Ciebie. Kusi mnie obsesja, aczkolwiek nadal się waham, bo inne książki autorki nie przypadły mi do gustu.
Zaczytanego października.
Pozdrawiam
zakladkadoksiazek.pl
Wspaniały wynik, gratuluję.:)
No i zaciekawiły mnie Twoje tytuły książek i z chęcią zapiszę tytuły.
Serdecznie pozdrawiam.www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de
Bardzo ładny wynik. U mnie tyko 2 książki ale pocieszam się tym, że grubaski 😀
Zdecydowanie chcę sięgnąć po ”Listy do utraconej”. ”Chłopak z innej bajki”’ – czytałam w oryginale, ale chcę przeczytać jeszcze raz.
Gratuluje przeczytania 7 książek 🙂
Czekam na wpis o fit jedzeniu, jestem go bardzo ciekawa 🙂