Żegnamy STYCZEŃ…
Przeczytałam: 10 książek
Przebudzenie Olivii – Elizabeth O’Roark
|
|
Rdza – Jakub Małecki
|
|
Zero – Marc Elsberg
|
|
Polska odwraca oczy – Justyna Kopińska
|
|
Fashion victim – Corrie Jackson
|
|
It Ends with Us – Colleen HooverHoover poraziła mnie prądem w tej książce, ale oczywiście pozytywnie. Nie dość, że cudowna okładka, to jeszcze treść, która jest bardzo realistyczna i wzruszająca. Autorka sprawiła, że po raz kolejny pokochałam jej pióro. Recenzja w lutym. |
|
Kindness Boomerang. 365 sposobów jak zmienić świat i siebie – Orly Wahba“Do moich rąk trafiła książka Orly Wahba. Jako psycholog uwielbiam wszelkiego typu poradniki niosące pozytywne przesłanie i dające nadzieję na zmianę. Jakby nie patrzeć slogan “bądź lepszą wersją siebie” jest już oklepany – to i tak ma wielką moc i wciąż jest aktualny. Bardzo przemawia do mnie czynienie małych kroczków, aby dokonać wewnętrznej przemiany. Dlatego pozycja Kindness Boomerang. 365 sposobów jak zmienić świat i siebie to idealna lektura na każdy dzień tego roku. ” |
|
Ogród Zuzanny – Justyna Bednarek, Jagna Kaczanowska“Klimatyczna okładka przypominająca wiosnę od razu zwróciła moją uwagę i okazało się, że dzięki lekturze Ogrodu Zuzanny mogłam przez chwilę niemal czuć zapach kwiatów. Duet Justyna Bednarek i Jagna Kaczanowska to połączenie subtelności i pomysłowości, z czego mamy świetną obyczajówkę” |
|
Dobrzy ludzie muszą umrzeć – Helen FieldsThrillery to książki, do których zaczynam się przekonywać. Tę powieść miałam okazję przeczytać dzięki zabawie Book Tour u Marty (blog), która okazała się świetną książką. Tutaj też nie wyrobiłam się z napisaniem recenzji, ale obiecuję, że pojawi się w kolejnym miesiącu. Na pewno warta uwagi! |
|
Tajemniczy mężczyzna – Kristen Ashley“Wielkie brawa dla Ashley za to, że ma lekki styl, który pozwala pochłaniać książkę, pomimo jej treści. Do tego sam pomysł na fabułę miał duży potencjał. Szkoda, że pisarka nie przemyślała wszystkich wątków, nie pozbyła się niepotrzebnych opisów dnia codziennego oraz nie pokusiła się na porządną charakteryzację postaci.” |
Styczeń okazał się być cudownym miesiącem czytelniczym. 10 książek to dla mnie naprawdę dużo. Spowodował to wolny czas, ale również dobór świetnych lektur. Oby ta passa trwała cały rok.
Szczególnie polecam:
It Ends with Us – Colleen Hoover
Polecam ze względu na świetnie i realnie przedstawiony związek, w którym pojawiają się trudności.
Polska odwraca oczy – Justyna Kopińska
Polecam wszystkim Polakom, aby przestali odwracać oczy.
Brałam udział w wyzwaniach:
52 książki 2018 – 10 książek (ogólnie 10)
18 książek w 2018 roku – 2 (ogólnie 2)
Moje osobiste wyzwanie dotyczące przeczytaniu 18 książek z półki ruszyło się o 2 pozycje: Polska odwraca oczy oraz It Ends with Us. Zostało tylko 16 pozycji do odhaczenia. Więcej o tym wyzwaniu piszę w poście:
18 książek w 2018 roku – MOJE WŁASNE WYZWANIE
Filmy:
Post dotyczący obejrzanych filmów w styczniu ukaże się 2 lutego.
Styczeń był dobrym miesiącem kinowym, obejrzałam 10 filmów na 80 założonych w wyzwaniu na 2018 r.
Dodatkowo na początku miesiąca pisałam o najlepszych filmach i serialach w minionym roku:
NAJLEPSZE FILMY I SERIALE 2017 r.
Pojawił się również wpis dotyczący nominacji do tegorocznych Oscarów:
NOMINACJE DO OSCARÓW 2018
Zapraszam!
Inne:
Dodatkowo na blogu opublikowałam kilka postów około książkowych, w tym trzy zapowiedzi nowych książek oraz zapowiedzi z Wydawnictwa Uroboros i YA!:
Nieważne kim i skąd jesteś, w tej książce każdy znajdzie cząstkę siebie! /ZAPOWIEDŹ/
Magia powraca! Poznaj mroczną stronę Jaaru… /ZAPOWIEDŹ/
Potrafi kłamać jak nikt! Czy dasz się wciągnąć w jej intrygi? Kłamczucha – E. Lockhart /ZAPOWIEDŹ/
Zapowiedzi Wydawnictwa Uroboros oraz YA! na luty 2018 r.
Zestawiłam również najsłabsze i najlepsze książki tamtego roku oraz w jednym poście opublikowałam graficzną listę wszystkich przeczytanych książek:
NAJSŁABSZE KSIĄŻKI 2017 r.
NAJLEPSZE KSIĄŻKI 2017 r.
PRZECZYTANE KSIĄŻKI w 2017 r.
Jestem wielką zwolenniczką akcji czytelniczych, więc jeśli tylko mogę z chęcią promuję wszelkiego typu kampanie. W tym miesiącu kampanie dotyczyły babci i dziadka oraz thrillera “Kobieta w oknie”:
Warto czytać w każdym wieku! | Podaruj babci i dziadkowi e-książkę | Kampania społeczno-edukacyjna
Borys Szyc i “Kobieta w oknie”. Nietypowa akcja promująca czytelnictwo startuje dzisiaj!
Ponadto opublikowałam recenzje książek, w tym cztery przedpremierowe:
Ogród Zuzanny (Tom 1) – Justyna Bednarek i Jagna Kaczanowska /PRZEDPREMIEROWO/
Fashion victim – Corrie Jackson /PRZEDPREMIEROWO/
Kindness Boomerang. 365 sposobów jak zmienić świat i siebie – Orly Wahba /PRZEDPREMIEROWO/
Tajemniczy mężczyzna – Kristen Ashley /PRZEDPREMIEROWO/
oraz książki, które przeczytałam dawno po premierze:
Zero – Marc Elsberg /audiobook/
Przebudzenie Olivii – Elizabeth O’Roark
The Call. Wezwanie – Peadar O’Guilin /e-book/
Kim byłbym bez ciebie? – Guillaume Musso
Moja Lady Jane – Hand Cynthia, Ashton Brodi i Meadows Jodi
Nowości na mojej półce:
BIBLIOTECZKA PUCHNIE… czyli nowości na mojej półce -> tutaj i tutaj i tutaj
W podsumowaniu roku 2017 r. nie mogło zabraknąć zebrania wszystkich nowości w jednym poście. Zapraszam:
NOWOŚCI NA MOJEJ PÓŁCE w 2017 r.
Prywatnie:
Podsumowując styczeń jestem bardzo zadowolona.
Po pierwsze Sylwester. Pomimo choroby, świetnie się bawiłam a do tego zwiedziłam wieś Sokołowsko (niedaleko Wałbrzycha), gdzie zabytki i budowle zachwycają i przyciągają.
Po drugie moja sylwetka. Od sierpnia 2017 r. jestem pod opieką dietetyczki i podczas wizyty na początku miesiąca okazało się, że zrobiłam ogromne postępy. Moja waga i centymetry poleciały w znacznym tempie i jestem już ciut od wymarzonej mety. To mnie bardzo zmotywowało, zwłaszcza, że nie chodzi mi wcale o wyniki kg i cm, ale o zdrowie. Napisze o tym osobny post.
Po trzecie ćwiczenia fizyczne. W związku z trudnościami zdrowotnymi wzięłam się na poważnie do treningów. Od sierpnia 2017 r. dwa razy w tygodniu trenuję crossfit pod okiem trenera personalnego. Nie dość, że ćwiczenia poprawiają mi sylwetkę, wpływają pozytywnie na kondycję i zdrowie, to jeszcze sprawiają ogromną satysfakcję. W tym amoku endorfin zapisałam się również na bieg miejski na 5 km, który odbędzie się w marcu. Zaczęłam więc treningi biegowe, co oznacza, że 4-5 razy w tygodniu jestem w ruchu. Brawo Ja!
Po czwarte gry planszowe. To mój nowy rodzaj spędzania czasu ze znajomymi. Wkręciłam się bardzo w gry rozrywkowe, strategiczne i przygodowe. coraz częściej z partnerem szukamy jeszcze ciekawszych gier.
Po piąte znajomi. W moim życiu od pewnego czasu wszystko świetnie się układa. Dzięki zmianie pracy poznałam kilka naprawdę świetnych ludzi, z którymi oprócz spędzania czasu w biurze, mogę iść na kawę czy frytki i pogadać o wszystkim.
Po szóste porządki w książkach i nowa biblioteczka. Dopiero na początku tego roku miałam możliwość przywiezienia od rodziców wszystkich swoich książek. Oczywiście miejsca w domu brakowało, więc zorganizowałam przegląd wszystkich lektur. Byłam dość brutalna i odkładałam wszystkie książki, których nie zamierzałam już przeczytać lub takie, które nie przypadły mi do gustu. Część wzięli znajomi, część oddałam do biblioteki miejskiej i do domu dziecka. A resztę – tych, które chce mieć przy sobie – znalazło miejsce w nowej biblioteczce w sypialni. Uwielbiam leżeć na łóżku i się na nie gapić – cudo!
Po siódme taniec. Kocham poruszać moim ciałem, więc w tym miesiącu (oprócz Sylwestra) udało mi się zaliczyć warsztaty tańca 5Rytmów (dynamiczna praktyka medytacji w ruchu – więcej tutaj), co było niecodziennym doświadczeniem. Ponadto brałam udział w Przeglądzie Utworów Big Beatowych i PUB Party w Dzierżoniowie (więcej tutaj), gdzie oprócz koncertu zespołu Żuki (śpiewających Beatelsów) to była imprezka w stylu utworów lat 70′ , 80′ i 90′. Świetnie się bawiłam i nieźle popiłam.
Po ósme wypadek. To chyba najgorszy punkt w tym miesiącu. 25 stycznia upadłam na kaflach w domu, co spowodowało uraz kręgów szyjnych. Obecnie siedzę w kołnierzu ortopedycznym i odczuwam ból szyi, głowy i ramion. Myślałam, że chociaż ten czas poświęcę na nadrobienie zaległości czytelniczych, jednak z powodu dyskomfortu nie jestem w stanie czytać dłużej niż 15-20 minut 🙁 Także z powodu tego upadku musiałam przerwać treningi i nie wiem czy wystartuję w biegu w marcu. Jestem kaleką, więc trzymacie kciuki, abym z tego szybko wyszła.
Po dziewiąte blog. Oprócz świetnego startu i przeczytania 10 książek w tym miesiącu (no dobra 9, bo jedną przesłuchałam na audiobooku) miałam wenę do pisania. Umieściłam zawrotną ilość postów (29). Wychodzi, że wstawiałam wpis prawie codziennie. Pisałam o wielu rzeczach, co możecie zobaczyć w tym podsumowaniu miesiąca, ale też zabrałam się w końcu do zrecenzowania książek, które przeczytałam wieki temu. Mam nadzieję, że kolejne 11 miesięcy będzie również takie owocne.
Po dziesiąte podsumowanie roku 2017 w dwóch postach z życia prywatnego i kilka fotek:
PLANY, MARZENIA I CELE na rok 2018 i podsumowanie 2017 r.
Mój rok 2017 w migawce
JAK WAM MINĄŁ MIESIĄC?
Witam LUTY
O, przeczytałaś “it ends with us” <3333
Masz za sobą świetny miesiąc! Dla mnie styczeń też bym udany 🙂
Tak, Hoover jest mistrzynia : )
Masz za sobą świetny blogów miesiąc, czekam na recenzję “Rdzy”.
Współczuję wypadku, mam nadzieję, że wszystko szybko wróci do normy :*
Dzięki za cieple slowa! Recenzja Rdzy juz za kilka dni 🙂
“Rdzę” i “Polska odwraca oczy” mam w planach, ta druga już nawet stoi na półce 🙂 Życzę szybkiego powrotu do zdrowia, bo ono jest jednak najważniejsze 🙂
Dzięki za wsparcie. Pracuje nad zdrowiem 🙂
Obszerne podsumowanie , ale i ciekawe 🙂 Możemy sobie przybić piątkę ja też 10 książek w styczniu przeczytałam. W wyzwaniach nie biorę udziału – trochę mnie męczyło linkowanie książek, a czytam dużo 🙁
A ja nie linkuje żadnych ksiazek. Wyzwanie 52 ksiazki to tylko dla mnie i sama sobie je licze :-]
I przybijam piątkę 🙂
Miałaś bardzo zabiegany miesiąc – w pozytywny znaczeniu takiego słowa 🙂 Też staram się ćwiczyć, bo prowadziłam siedzący tryb życia. Nawet nie chodzi o zrzucenie wagi, ale o zdrowie i o samą kondycję, bo kiepsko z nią było 😉 Gorzej jest z dietą, bo nie znoszę wszelkich sałatek i za bardzo lubię nabiał ;P Nie chodzi mi o to, aby całkowicie zmienić swoje kulinarne przyzwyczajenia, ale aby coś poprawić, więc powoli, ale jakoś idzie 🙂
Co do książek, to “It ends with us” też mi się podobało 🙂
Pozdrawiam Cię serdecznie!
houseofreaders.blogspot.com
Ja też nie mogłam przekonać się do diety, ale wymusiło to moje zdrowie. Obecnie dobrze mi z dietą, choć czasem mam odstępstwa 😛
Książki polecam i dziękuję za życzenia 🙂
Świetny miesiąc za Tobą! “Dobrzy ludzie muszą umrzeć” to naprawdę dobra książka. Polecam także część pierwszą, “Perfekcjonistę”:)
Chętnie wrócę do Perfekcjonisty, abym miała cały obraz sytuacji 🙂
Kilka dni temu przeczytałam “Polska odwraca oczy” i przez lekturę nie mogłam spać. Mocna rzecz.
Zdrówka życzę, kuruj się!
Ja też miałam ciężkie sny po tej książce.
It Ends with Us oraz Przebudzenie Olivii na pewno przeczytam, tylko jeszcze nie wiem kiedy. 🙂
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę! 😉
Gratuluję wyniku! Ja w końcu też przeczytałam (ponownie) “Przebudzenie Olivii” 🙂
Życzę dużo zdrowia i abyś szybko wróciła do treningów 🙂 No i powodzenia w lutym! Oby był udany tak jak styczeń 🙂
Wielkie dzięki 🙂
Z książek nic nie czytałam i nie planuję 🙂
Oby udało ci się jednak pobiec w marcu 🙂
Ja nie mogłabym zostawić książek w mieszkaniu, mama by je spakowała i wyniosła do piwnicy chyba, bo chce sobie mój pokój na sypialnię przerobić 😀
Też przeczytałam Przebudzenie Olivii, bardzo mi się podobało 🙂 Życzę powrotu do zdrowia 🙂
Zapraszam do siebie http://whothatgirl.blogspot.com